Gracz Lecha pomógł Polakom wygrać. Karlstrom sprokurował rzut karny

Jedynym graczem Ekstraklasy w meczu Polski ze Szwecją był Szwed, Jesper Karlstrom. Piłkarz Lecha sfaulował w polu karnym Grzegorza Krychowiaka, po czym Polska zdobyła pierwszą bramkę w tym spotkaniu.

Reprezentacja Polski w piłce nożnej pokonała wczoraj Szwecję 2:0 i tym samym awansowała na Mistrzostwa Świata 2022. Wynik otworzył Robert Lewandowski, który wykorzystał rzut karny, sprokurowany przez gracza Lecha Poznań. To Jesper Karlstrom w 49 minucie spotkania sfaulował w polu karnym Grzegorza Krychowiaka, który chwilę wcześniej wszedł na boisko.

Piłka wchodziła przy punkcie rzutu karnego, biegłem w jej kierunku, a on (Krychowiak) był lekko przede mną. Moje pierwsze wrażenie było takie, że obaj się zderzyliśmy i upadliśmy. Ale może to był karny. – mówił po meczu Karlstrom.

Piłkarz Lecha utorował sobie drogę do wyjściowej jedenastki dobrym meczem z Czechami, w którym po wejściu z ławki, w dużym stopniu przyczynił się do zdobytej bramki. Według ekspertów, z Polską rozegrał dobrą pierwszą połowę. To on na początku spotkania przechwycił piłkę od Krystiana Bielika i rozpoczął akcję, po której prawie straciliśmy bramkę. Karlstrom zszedł z boiska w 67. minucie, zmieniony przez Mattiasa Svanberga.

Piłkarz reprezentacji Szwecji był jedynym graczem Ekstraklasy, który pojawił się na murawie w starciu ze Szwecją. Na ławce reprezentacji Polski zasiadł jeszcze Tomasz Kędziora, kolejny piłkarz Lecha, który na murawę wbiegł jednak dopiero po ostatnim gwizdku arbitra, by świętować awans Polski na mundial.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl