W Poznaniu Dzień Dziecka obchodzono cały tydzień. To za sprawą 25. edycji Biennale Sztuki dla Dziecka, która cieszyła się dużym zainteresowaniem najmłodszych mieszkańców miasta.
1 czerwca obchodzono Dzień Dziecka i był to również czas kończący tegoroczne Biennale Sztuki dla Dziecka. Liczba małych uczestników sprawiła, że organizatorzy zaczęli myśleć o jeszcze większej skali wydarzenia w przyszłości.
– Wielką radością był dla nas sukces spektaklu „Pięknie inaczej”. Pozbawiony słów taniec, perfekcyjny ruch, przemyślana dramaturgia i tworzona na żywo muzyka zaczarowały młodą widownię i towarzyszących im dorosłych. Dzieci, nawet te młodsze, śledziły spektakl z ogromnym skupieniem i zainteresowaniem, a swoim przemyśleniom i emocjom dały wyraz brawami na stojąco i zaangażowanymi pytaniami do artystów po zakończeniu przedstawienia – mówi Joanna Żygowska, dyrektorka Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu.
fot. Biennale Sztuki dla Dziecka – materiały prasowe
Poznańskie Biennale dla Dziecka było okazją do wspólnego doświadczania. Łączyło różnorodne wydarzenia, które przyciągało dzieci zainteresowane sztuką, teatrem, muzyką czy kinem. Każdy, niezależnie od wieku czy doświadczenia, mógł znaleźć coś dla siebie i później podzielić się wrażeniami z bliskimi.
– Cieszymy się także z tego, że udało się nam zrealizować założenie, by program Biennale był różnorodny i dawał widowni szeroki wybór. Obok spektakli, na których panowało ogromne skupienie – jak „Pięknie inaczej” czy „Tajemniczy ogród” znalazły się propozycje pełne ekspresji i energii, jak „Karlsson z dachu” (TheaterGrueneSosse) czy „Nie mogę przestać” (Tanzkomplizen). Zróżnicowana była także oferta muzyczna: od pełnego radości koncertu „Pomelody: LIVE!”, przez grany na żywo jazz dla rodzin wrocławskiego zespołu Błoto po muzykę eksperymentalną Teatru Atofri – dodaje Joanna Żygowska.
fot. Biennale Sztuki dla Dziecka – materiały prasowe
W programie nie zabrakło także wystaw i instalacji artystycznych, które zapraszały dzieci nie tylko do oglądania, ale przede wszystkim stawiały na ich interakcję z dziełami. Były to m.in. „Szałasy” (Noa Haim / Collective Paper Aesthetics) i porozmieszczane w różnych lokalizacjach w Poznaniu „Wędrujące palce” Kamili Wolszczak, czyli rzeźby, które wręcz zapraszały do dotykania. W tym roku po raz pierwszy zrealizowano również pilotażowy program branżowy Biennale PRO, skierowany do osób zawodowo zajmujących się sztuką dla dzieci.
– Frekwencja przerosła nasze oczekiwania, ponieważ odwiedzili nas goście z całej Polski oraz z zagranicy: z Niemiec, Austrii, Belgii, Serbii, Holandii, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Byli to zarówno artyści, jak i badacze czy kuratorzy zainteresowani interdyscyplinarną formułą Biennale oraz specyfiką Centrum Sztuki Dziecka jako instytucji wyjątkowej w skali europejskiej – dodaje Joanna Żygowska.