– To było w nocy po godz 1. Widzieliśmy coraz więcej dronów obserwacyjnych. W pewnym momencie usłyszeliśmy głośny wybuch – relacjonuje podczas rozmowy wideo z wPoznaniu.pl Franek Sterczewski, poznański poseł.
Do zdarzenia miało dojść ok. godz. 1 w nocy, 24 września bieżącego roku. O sprawie pisaliśmy już tutaj:
– Wszyscy wyszli na pokłady, wszyscy założyli kamizelki ratunkowe. Granaty hukowe były przymocowane do niemal bezdźwięcznych dronów. Byliśmy jednak przygotowani, mieliśmy palce w uszach. Sam błysk i doświadczenie ataku były jednak szokujące. Sprawdzamy, czy żagiel da się naprawić. W razie czego mamy jeszcze silnik. Nic nie zatrzyma tej akcji. Jesteśmy przygotowani na akcję pokojowego oporu. Nie będziemy w żadne prowokacje się wdawać. Podjąłem kontakt z kancelarią premiera i z MSZ. To jest sytuacja alarmowa. Państwo ma obowiązek objąć taką flotyllę ochroną jeśli płyną w niej statki pod polską banderą. Mam informację, że sytuację analizują – opisuje sytuację w rozmowie z wPoznaniu.pl Franek Sterczewski. Całość rozmowy w poniższym filmie: