Flirt z muszką, czyli Rokokowy Kurs Uwodzenia w Muzeum Sztuk Użytkowych

Muzeum Sztuk Użytkowych w Poznaniu co miesiąc organizuje Piątkowe Spacery. Tym razem, 16 lutego tematem przewodnim będą Walentynki i komunikacja w czasach rokoka. Czym były muszki na twarzach oraz jak posługiwano się wachlarzem? Odpowiedzi na te pytania znajdą Państwo na warsztatach dla par, które odbędą się w najbliższy piątek o godzinie 18 w siedzibie Muzeum na Górze Przemysła.

Walentynki w piątek

Chociaż 14 lutego już za nami, nadal pozostajemy w tematyce walentynkowej. W piątek w Muzeum Sztuk Użytkowych odbędzie się warsztat dla par – Rokokowy Kurs Uwodzenia. Skierowany jest do osób zainteresowanych tym, jak w dawnych czasach wyglądał język miłości.

Rokokowa moda na flirt

Są to spacery po stałej ekspozycji Muzeum Szyk Użytkowych. Każdemu z nich towarzyszy inna opowieść. Tematy są rozmaite. Poprzednie spotkania dotyczyły m.in. higieny, kwiatów na tkaninach, historii jedwabiu. Podczas spacerów przechadzamy się razem z muzealnikiem. Najbliższy piątkowy spacer jest nieco inny, dość eksperymentalny. Tym razem będzie to warsztat dla par. Warsztat będzie się opierał o historię eksponatów muzeum, przede wszystkim chodzi o zbiory z sali rokokowej – pudełeczka, puzderka na muszki oraz wachlarze – wyjaśnia Aleksandra Nieścioruk prowadząca warsztat

– Muszki, czyli sztuczne pieprzyki naklejane na twarz, były bardzo modne w czasach rokoka.  Przede wszystkim służyły one do maskowania niedoskonałości cery, ale przyklejenie muszki w konkretnych miejscach na twarzy służyło również wysyłaniu komunikatów. Często chodziło o komunikaty natury romansowej, miłosnej… Czasy rokoka to czasy wyjątkowej mody na flirt. Przykładowo jeśli kobieta przykleiła sobie muszkę pod dolną wargą oznaczało to, że potrafi zachować dyskrecję. Interesujące jest również to, z czego muszki były wykonywane. Ludzie bardzo majętni mieli muszki wykonane z aksamitu – ci nieco mniej zasobni mieli egzemplarze wykonane ze skórek myszy – dodaje prowadząca

– Wachlarze z kolei, powszechnie kojarzone z filmów kostiumowych, używane były ze względu na modną, porcelanową cerę, ponieważ chroniły przed słońcem, jednak pamiętajmy o tym, że w czasach o których mowa, problemy z higieną, z dzisiejszej perspektywy, były dość powszechne.  Panie zasłaniały sobie usta przy pomocy wachlarzy, zapobiegając w ten sposób ukazywaniu widocznej próchnicy – mówi A. Nieścioruk z Muzeum Sztuki Użytkowej

Język gestów

Warsztaty walentynkowe w Muzeum będę polegały na nauce języka muszek i wachlarzy. Konkretne umiejscowienie muszki lub gest wykonany wachlarzem to swego rodzaju wiadomość. Przykładowo, przyłożenie wachlarzu do prawego policzka oznacza „tak”, do lewego oznacza „nie”. Prowadząca pokaże  i nauczy romantycznej komunikacji bez użycia słów, opierając się na informacjach ukrytych w sztucznych pieprzykach i w tańcu wachlarzy.

Czytaj także- 70 prac z XX-wiecznego Paryża w Poznaniu. Gdzie je można obejrzeć?

źródło- Muzeum Narodowe w Poznaniu

Monika Statucka
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl