Drzewa na niedawno wyremontowanym placu Kolegiackim zaatakowała antraknoza, czyli choroba grzybowa. Ich liście tracą swój zielony kolor.
Choć większość drzew w mieście zachwyca zielenią, to platany na placu Kolegiackim w małym stopniu, ale tracą swój kolor. Wszystko to jest winą antraknozy, czyli choroby grzybowej. Co prawda nie powoduje ona obumierania drzew, ale osłabia ich wzrost. Ma znaczenie w przypadku drzew uprawianych w celach ozdobnych, powoduje bowiem ich zeszpecenie.
Chore drzewa zauważyli członkowie Stowarzyszenia Plac Wolności, którzy informacją podzielili się na swoim Facebooku. Zwrócili się z prośbą do prezydenta miasta Jacka Jaśkowiaka o przeprowadzenie audytu inwestycji na pl. Kolegiackim zarówno pod względem jej dostosowania do zmian klimatycznych, jak i zgodności z uchwałami Rady Miasta.
Niestety młode drzewa ciężko znoszą trudne warunki miejskie, są mniej odporne niż dorosłe. Nie służy im przegrzanie w zabetonowanej przestrzeni, nadmierne podlewanie i zła pielęgnacja – dodaje Stowarzyszenie Plac Wolności.
Zarząd Dróg Miejskich zapewnił, że drzewa nie zostaną wycięte, ale będą leczone.