Tencent to chińska korporacja większa niż Samsung czy Facebook. Teraz Chińczycy przejęli większość udziałów Techlandu, założonego przez Wielkopolanina. Deweloper chce stworzyć najlepszą grę o zombie.
Jeden z najbogatszych
Paweł Marchewka to pochodzący z Parczewa koło Ostrowa Wielkopolskiego założyciel firmy Techland. Biznesmen od lat znajduje się wśród najwyższych miejsc na listach najbogatszych Polaków. Aktualnie strona Stockwatch wycenia jego majątek na 8,345 miliarda złotych, co plasuje go na piątej pozycji w kraju. Jeśli chodzi o Wielkopolan, to wyprzedza go tylko Tomasz Biernacki, właściciel sieci sklepów Dino.
Techland w rękach giganta
Techland to wytwórnia gier odpowiedzialna za takie produkcje jak Dead Island, Call of Juarez. Największą sławę przyniosła jej jednak seria Dying Light. W pierwszy weekend po premierze drugiej części gry, na całym świecie grały w nią ponad 3 miliony graczy. Teraz jednak Paweł Marchewka sprzedał około 67 procent udziałów swojej firmy azjatyckiemu koncernowi Tencent. To największa na świecie korporacja inwestycyjna i jedna z największych firm internetowych oraz technologicznych. Przede wszystkim jest to jednak największa spółka z branży gier i mediów społecznościowych.
Wciąż polskie Dying Light
Fani świata zombie, przedstawionego w Dying Light nie mają się jednak o co martwić. Wręcz przeciwnie. Paweł Marchewka poinformował, że nadal będzie dyrektorem generalnym studia tworzącego gry. Współpraca z chińskim potentatem ma zapewnić możliwości, o których polski deweloper do tej pory nie śnił. Korporacja pozostawia jednak pełną swobodę artystyczną i twórczą twórcy gier. Jak przekazał Marchewka, jego marzeniem jest stworzenie najlepszej przygodę z zombie dl graczy z całego świata.
Czytaj także: Poznański chór Skowronki z prestiżowymi nagrodami na Sycylii