Pasażerowie lotu z Frankfurtu nad Menem do Poznania od wtorku przeżywają dramat. Utknęli na niemieckim lotnisku, bo samolot nie mógł lądować w Polsce.
Samolot linii Lufthansa rejs Frankfurt nad Menem – Poznań, wyleciał we wtorek z lotniska w Niemczech planowo. Pasażerowie po godzinie mieli być już na miejscu w stolicy Wielkopolski. W okolicach Lipska, okazało się, że samolot najprawdopodobniej jest uszkodzony. Z informacji, które uzyskaliśmy od pasażerów, nie byłoby możliwości naprawy maszyny w Poznaniu, dlatego lot musiał być cofnięty do Frankfurtu. Od tamtej pory podróżni są cały czas w Niemczech. Nie wiadomo na razie co dokładnie się stało.
– Samolot zawrócono z powodu problemów technicznych. Była to decyzja operacyjna przewoźnika. Samolot zawrócił mniej więcej w połowie drogi, bo takie są zasady. A dla Lufthansy, Frankfurt jest takim miejscem kluczowym. Na pewno łatwiej będzie im naprawić jakiekolwiek uszkodzenia tam, niż w Poznaniu – powiedział Marcin Wesołek, rzecznik poznańskiego lotniska Ławica.
Pasażerowie mają wrócić do Poznania w środę. Wylot z Frankfurtu zaplanowano około 13.30.

Źródło: flightradar24
Czytaj także: Darmowa komunikacja miejska dla wszystkich | wpoznaniu.pl







