Dramat młodej poznańskiej siatkarki

Podczas przedostatniego meczu sezonu II ligi w Toruniu utalentowana siatkarka UKS ZSMS Poznań Kinga Jucha, doznała bardzo poważnej kontuzji. Jej powrót na boisko wisi na włosku.

Do wypadku doszło podczas przedostatniego meczu sezonu II ligi w Toruniu. W trakcie jednej z akcji doszło do niefortunnego zderzenia z przeciwniczką. 19- latka upadła na parkiet, a w hali zapanowała cisza.

– Każdy, kto zna ją choć trochę, wie, że to dziewczyna, która zawsze wstaje i walczy dalej. Dlatego wszyscy mieliśmy nadzieję, że zaraz się podniesie i wróci do gry. Niestety, tym razem było inaczej. Z bólem na twarzy musiała opuścić boisko, a pierwsze badania nie napawały optymizmem – napisali przedstawiciele UKS ZSMS Poznań na platformie pomagam.pl

Diagnoza dla Kingi była brutalna. Zerwanie więzadła krzyżowego przedniego (ACL) oraz uszkodzenie łąkotki. To jedna z najpoważniejszych kontuzji w sporcie, która wymaga operacji i długiej, żmudnej rehabilitacji.

Koszty rehabilitacji są bardzo duże. Dlatego jej znajomi z klubu UKS ZSMS Poznań założyli zbiórkę. Na platformie pomagam.pl zbierają pieniądze na rehabilitację swojej koleżanki.

– Teraz przed Kingą najtrudniejszy mecz – mecz o powrót do zdrowia i na boisko. 28 marca czeka ją operacja, a po niej długie miesiące intensywnej rehabilitacji. Wiemy, jak bardzo kocha siatkówkę i jak wiele serca wkłada w każdy trening i każdy mecz. To jej pasja, jej życie – coś, co daje jej siłę i radość. Jako drużyna widzimy, ile znaczy dla nas jej obecność. Kinga to nie tylko świetna rozgrywająca, ale też prawdziwy duch zespołu. Zawsze uśmiechnięta, gotowa do działania, wspierająca koleżanki zarówno na boisku, jak i poza nim. Jej pozytywna energia udziela się wszystkim, a jej determinacja inspiruje – napisali we wpisie na pomagam.pl, znajomi Kingi.

Koszty operacji, specjalistycznej rehabilitacji i powrotu do pełnej sprawności są ogromne. Dlatego każdy, kto chce wspomóc młodą zawodniczkę w powrocie do zdrowia może wejść na stronę TUTAJ i wpłacić dobrowolną kwotę na leczenie 19-latki.

czytaj także: Mamy nowego reprezentanta. Kibicuje Lechowi, a jego mama grała w Warcie

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl