W przyszłym roku przypada 70 rocznica poznańskiego czerwca. Miasto chce w sposób szczególny uczcić pamięć bohaterów i przypomnieć Poznaniakom, jak ważne było to wydarzenie. Oprócz uroczystości i świętowania, jest szansa na dopięcie tematu muzeum i przekazania go Poznaniowi.
Finalizacja rozdzielenia?
O tym, żeby muzeum upamiętniające Czerwiec ’56, wróciło do miejskich rąk, Poznań stara się od dłuższego czasu. Procedura jednak jest długa. Teraz pojawiło się światełko w tunelu. Jeśli prace formalne pójdą zgodnie z planem, muzeum trafi do miasta do końca roku lub na początku przyszłego. Taką nadzieję ma przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz. W rozmowie z naszym portalem podkreślił, że prace są na zaawansowanym etapie.
– Najprawdopodobniej uda się, żeby na przełomie roku Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 oficjalnie było w rękach Poznania – przekazał nam Grzegorz Ganowicz.
Ta zmiana w żaden sposób nie wpłynie na mieszkańców, jednak dla miasta jest to sprawa priorytetowa ze względu na znaczenie robotniczego zrywu z 1956 roku.
Co w planach świętowania?
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że radni chcą, by przyszły rok był rokiem Bohaterów Poznańskiego Czerwca. I tak się stanie. Przegłosowali ten projekt w tym tygodniu. Jednak na tym nie skończy się upamiętnienie uczestników czerwcowego zrywu.
Na antenie Radia Poznań Grzegorz Ganowicz powiedział, że w planach jest organizacja dwóch koncertów. Na razie nie są znane żadne szczegóły. Wiadomo, że jeden miałby się odbyć na Placu Mickiewicza, drugi w hali Cegielskiego. Dodatkowo, przygotowywana jest wystawa o poznańskim czerwcu, która jakiś czas temu prezentowana była w Parlamencie.
Przewodniczący poznańskiej Rady Miasta wyraził też nadzieję, na to, że w przyszłorocznych obchodach udział wezmą prezydent i premier.
Czytaj także: Pracownicy Zoo mają dość szykan. Napisali list otwarty | wpoznaniu.pl
