Czy Pyrkon zamiast łączyć dzieli fanów fantastyki? Organizatorzy wydali oświadczenie

Organizatorzy festiwalu odpowiadają na zarzuty i wątpliwości uczestników. W oświadczeniu podtrzymują zmiany w regulaminie. Jedni fani Pyrkonu okazują wdzięczność inni zapowiadają, że festiwalu już nie odwiedzą.

Mimo, że do przyszłorocznego Pyrkonu pozostało jeszcze ponad pół roku, organizatorzy regularnie przypominają fanom o istnieniu festiwalu. Dwa tygodnie temu część obserwatorów była zaskoczona ograniczeniem liczby biletów, teraz środowisko podzieliły zmiany w przepisach dotyczących strojów uczestników na imprezie.

Nowy regulamin Pyrkonu zakaże wnoszenia niektórych elementów strojów, które dotychczas były dozwolone. Część internautów nie zostawia na organizatorach suchej nitki – swoje niezadowolenie pokazują w komentarzach.

„Nieźle, czyli już połowa tego, co mnie – jak i pewnie wiele osób – interesowała, została wywalona przez okno… Prawdziwy dramat dla pomniejszającej się części osób, które od dawna przyjeżdżały” – czytamy w komentarzu na Facebooku.

„Zakaz wnoszenia propów udających broń xD, czyli zrobię fajną pukawkę i jak będzie dobrze wyglądać, to mnie nie wpuszczą xD. A i tak cena za wysoka za wejście. Sorry, straciliście wiernego fana, co od 13 lat na jest na każdej edycji” – dodaje inny uczestnik.

Zdania na temat zmian są jednak podzielone. Pod wpisem pojawiło się ponad dwa tysiące komentarzy. Chociaż wśród nich nie brakuje głosów oburzenia, są też tacy, którzy zmianę chwalą. Piszą o bezpieczeństwie uczestników i empatii wobec tych, którzy mogą czuć się niekomfortowo, widząc realistyczne militaria na imprezie masowej.

„Jako uczestniczka, była wolontariuszka i obecnie mama – dziękuję za tę zmianę. To jest krok w bardzo dobrym kierunku. Dzielmy się fantastyką – bezpiecznie” – pisze jedna z internautek.

Inni kładą nacisk na zagrożenie, jakim jest ewentualna próba wniesienia na imprezę prawdziwej broni.

„Chyba nikt nie rozumie, jak potencjalnie łatwo było ukryć prawdziwą broń na tak masowej imprezie jak Pyrkon i doprowadzić do bezprecedensowej w Polsce tragedii. Tu nie chodzi o niczyje uczucia – po prostu nie żyjemy w bańce: za zachodnią granicą niejednokrotnie były ataki terrorystyczne, a za wschodnią mamy regularną wojnę, gdzie agresor prowokuje Polskę. Chociaż raz Polak mądry przed szkodą” – zaznacza jeden z komentujących.

Organizatorzy nie zmieniają zdania

Organizatorzy nie cofają zmian w regulaminie i podkreślają, że wielu z nich samemu tworzyło kostiumy, jednak ich zdaniem bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu. W oświadczeniu czytamy, że zmiany są dopasowane do standardów, jakie obowiązują na innych tego typu wydarzeniach. Zasady zostały opracowane we współpracy z ekspertami.

„Prace nad wprowadzeniem zmian w regulaminie trwały wiele miesięcy. Brali w nich udział specjaliści od bezpieczeństwa, umundurowania i broni. Konsultowaliśmy zapisy również z naszymi specjalistami od cosplayu, aby wypracować rozwiązania, które pozwolą zachować festiwalowy klimat, a jednocześnie zapewnią większe bezpieczeństwo i komfort uczestnikom” – czytamy w oświadczeniu organizatorów.

Zdaniem twórców festiwalu zmiany nie mają ograniczać swobody ani kreatywności uczestników. Chcieliby, żeby Pyrkon pozostał miejscem, które łączy fanów fantastyki.

„Liczymy na zrozumienie ze strony środowiska cosplayerów oraz wszystkich uczestników wydarzenia. Wierzymy, że dzięki niemu festiwal pozostanie miejscem radości, kreatywności i wzajemnego szacunku” – podsumowują organizatorzy.

Czytaj także: Znamy gości Pyrkonu. Już tego przyszłorocznego. W tym roku pobito rekord

Franciszek Bryska
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl