„Nawet najpiękniejsza litera prawa będzie nieskuteczna, jeśli nie doprowadzi się przed oblicze trybunału osób oskarżonych o te zbrodnie.” – komentuje Mariusz Paplaczyk, adwokat z Poznania.
Od 24 lutego Rosja nieustannie prowadzi działania zbrojne przeciwko Ukrainie. Giną nie tylko żołnierze, ale również cywile. Wedle stanu na dzień 31 marca, zginęło 148 dzieci, a 232 zostało rannych.
3 kwietnia ukraińska armia opublikowała nagranie z miasta Bucza, pokazując rozmiar masakry, której dopuścili się Rosjanie. Ukraińskie miasto Bucha przez kilka tygodni znajdowało się w rękach rosyjskich zwierząt. Lokalni cywile byli mordowani arbitralnie, niektórzy z rękami związanymi za plecami, a ich ciała rozrzucone na ulicach miasta. – taki komunikat opublikowali zwierzchnicy ukraińskiej armii.
Ukraiński dziennikarz, który dotarł do Buczy a także innych miast z których wycofali się Rosjanie opisuje, że gwałcono nawet dziewczynki poniżej 10 roku życia a zamordowane dzieci miały związane ręce.
Ciała zabitych dzieci ze związanymi rękoma, dziewczęta poniżej 10 roku życia z podartymi waginami, zgwałcone i zastrzelone kobiety. Jak można to znieść? Rosja musi być ukarana – czytamy w przekazach, które z Buczy wysyła Yevhen Spirin
O tym, czy tę zbrodnię można nazwać ludobójstwem i jakie skutki mogą spotkać Rosjan, opowiedział Mariusz Paplaczyk, adwokat z Poznania.