Nowa Polska – tak nazywa się właśnie rejestrowana partia polityczna. W niedzielę w poznańskim World Trade Center odbyła się konwencja programowa nowego ugrupowania politycznego. Czy porwie wyborców?
Partię tworzą głównie samorządowcy. Wśród przybyłych na konwencję tzw. regionalnych koordynatorów byli też przedstawiciele biznesu. W trakcie swych wystąpień członkowie tworzącej się partii przedstawili założenia programowe tworzącej się partii. Nie trudno było zorientować się, że to gospodarka jest w centrum zainteresowania członków Nowej Polski.
– Jesteśmy w przełomowym okresie. Polska musi zmienić model rozwoju – mówił senator i prezes Nowej Polski, Zygmunt Frankiewicz.
– Jest zagrożenie bezpośrednio za granicami. Musimy być silni. Aby być silnymi, musimy mieć silne państwo. Do zmiany jest praktycznie każda dziedzina, za którą odpowiada państwo – dodał Frankiewicz. Apelował też do członków nowo tworzącej się partii.
„Unikajcie populizmu”
– Nie będziemy mieli silnego państwa, jeżeli nie będziemy potrafili ze sobą zgodnie współpracować. Państwo podzielone, ludzie zantagonizowani, nieufni względem siebie, nie będą tworzyli silnego państwa. Jeszcze tylko taka prośba do nas tutaj obecnych. Mianowicie unikajcie populizmu. To jest taki rak, który zżera politykę i osłabia państwo – akcentował Frankiewicz.
Nowa partia w pierwszej kolejności chciałaby zając się uproszczeniem systemu podatkowego.
– Nie jesteśmy w ogóle konkurencyjni dla inwestorów, w żadnym zakresie. Po prostu wygląda to w ten sposób, że inwestor przychodzi i ogląda system podatkowy w Polsce i mówi: „To dziękuję. Jadę do Estonii, a może do Rumunii, skoczę na Litwę lub do Estoni, bo tam jest najprostszy system podatkowy”. Podatki są skomplikowane, wielowarstwowe, niezrozumiałe, trudne, nawet nie są wysokie. Są po prostu niezrozumiałe dla przeciętnego człowieka – przekonywała Emilia Zadwórna koordynatorka partii z województwa lubuskiego.
Szkolnictwo dla samorządów
Na konieczność stworzenia nowego systemu ochrony zdrowia wskazywał Marcin Pluta z Mazowsza. Jego zdaniem należy zwiększyć przejrzystość zasad zatrudniania lekarzy.
– Ważną kwestią jest nowa zasada zatrudniana. Przejrzystości, odpowiedzialności i ograniczenia pracy w wielu miejscach jednocześnie – mówił Pluta.
– W mojej opinii podstawą jest zwiększenie podaży lekarzy na rynku lokalnym. Bez tego nie będziemy mogli mówić o pełnej dostępności – zaznaczył Pluta, choć nie wskazał skąd wziąć dodatkowych lekarzy.
Natomiast o konieczności wprowadzenia reformy szkolnictwa przekonywał prezydent Szczecina Piotr Krzystek, który poważył sens istnienia kuratorów oświaty.
– Chcemy nie tylko większych środków, bo pieniądze to nie wszystko, ale chcemy wpływu na organizację oświaty. Na to, abyśmy my, samorządowcy, mogli decydować o strukturze szkoły, o funkcjach, które są tam realizowane, o podstawie programowej. Do tego nie są koniecznie nam potrzebni kuratorzy. Nad nimi powinniśmy się poważnie zastanowić, bo być może właśnie samorząd jest w stanie dobrze tę szkołę zorganizować – opisywał swe plany na reformę systemu edukacji Piotr Krzystek.



fot. wPoznaniu.pl




