Poznaniacy mogli zobaczyć legendarne pojazdy amerykańskiej armii – między innymi czołg Abrams, czy transporter opancerzony Rosomak. Wszystko to z okazji nadania imienia bazie wojskowej „Camp Kościuszko”.
Dziś w godzinach 13:00-17:00 w parku im. Jana Pawła II odbył się wojskowy piknik, który zorganizował 14. Wojskowy Oddział Gospodarczy wraz z żołnierzami V Korpusu Armii USA. Poznaniacy mogli na żywo zobaczyć sprzęt Wojska Polskiego oraz armii Stanów Zjednoczonych. Żołnierze zaprezentowali m.in. czołgi Abrams i Leopard, transporter opancerzony Rosomak, bojowy wóz piechoty Bradley i działa samobieżne Paladin i Rak. Ponadto słynne Hummery, samobieżną wyrzutnię rakiet WR-40 Langusta oraz przeciwlotniczy zestaw rakietowy Poprad. Atrakcją były także namioty promocyjne jednostek wojskowych z bazy lotniczej w Krzesinach, Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych czy 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Odwiedzający mogli zjeść żołnierską grochówkę z kuchni polowej.
Na scenie wystąpili przedstawiciele klubów wojskowych oraz Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego. Na koniec pod batutą kapelmistrza majora Pawła Joksa wraz z Orkiestrą Armii USA, wystąpiła Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych. Piknik był okazją do świętowania dzisiejszego nadania nazwy bazie wojskowej przy ulicy Bukowskiej 34. Od dziś miejsce nosi nazwę „Kompleks Wojskowy im. Generała Tadeusza Kościuszki – Camp Kościuszko”.
Dowództwo V Korpusu Sił Lądowych USA zajmuje się koordynacją działań i nadzorem nad siłami lądowymi USA przebywającymi w Europie. Odpowiadają za planowanie operacyjne oraz współpracę sił amerykańskich z wojskami innych państw NATO. Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Bidena, siedziba przeniosła się do Polski. Oznacza to, że Amerykanie będą dowodzić swoimi siłami lądowymi rozmieszczonymi w całej Europie, z Poznania.