Dwa groźne wypadki wydarzyły się dziś na drodze krajowej nr 15 w Golinie między Jarocinem a Krotoszynem. Jeden wydarzył się tuż przed ósmą rano, drugi dwieście metrów dalej tuż przed godziną dwunastą. W dwóch wypadkach poważnie ranne zostały 4 osoby. Droga była nieprzejezdna przez 6 godzin.
W pierwszym wypadku zderzył się, osobowy mercedes z autobusem PKS relacji Konin – Wrocław. Z nieustalonych jak dotąd przyczyn kierowca mercedesa – którym jechały dwie osoby – zjechał nagle na lewy pas jezdni i zderzył się czołowo z autobusem PKS. W wyniku wypadku ciężko ranne zostały dwie osoby, które jechały mercedesem, 20-letni kierowca i 36-letni pasażer. Obydwoje w stanie bardzo ciężkim trafili do szpitala. Z jedenastu pasażerów autobusu ucierpiały trzy, ale ich obrażenia na szczęście były powierzchowne i po zbadaniu przez lekarzy mogły pojechać w dalszą podróż podstawionym innym autokarem.
Gdy policjanci udrożnili jeden pas jezdni a pracownicy pomocy drogowej chcieli odholować uszkodzony autobus, dwieście metrów przed miejscem wypadku doszło do kolejnego. Prawdopodobnie kierowca saaba, który dojeżdżał do miejsca wypadku nie zauważył aut stojących w korku i ratując się przed uderzeniem w tył auta – które było przed nim – zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z osobowym fordem. Siła uderzenia była tak duża, że ford wypadł z drogi zatrzymał się na płocie.
W tym wypadku poszkodowane zostały dwie osoby kobieta, która kierowała autem oraz jej 9-letnia córka. 22-letni syn, który także jechał w samochodzie o własnych siłach wyszedł z rozbitego auta. Poszkodowana kobieta i jej córka w stanie ciężkim trafiła do szpitala.
Droga krajowa nr 15 pomiędzy Jarocin a Krotoszynem zamknięta była ponad 6 godzin.