Policja od początku wakacji prowadzi szczegółową statystykę śmiertelnych wypadków na polskich drogach. Po nieco ponad 3 tygodniach do tragedii doszło już 133 razy. Funkcjonariusze zaznaczają miejsca wypadków na specjalnej mapie.
W Wielkopolska znajduje się wśród pięciu województw, które przekroczyły próg dziesięciu śmiertelnych wypadków. Policjanci więcej zgonów odnotowali tylko w województwach mazowieckim, łódzkim, małopolskim i śląskim. Najgorzej jest na Mazowszu, gdzie od początku wakacji zginęło ponad dwadzieścia osób.
Należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia. Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze. – alarmują funkcjonariusze drogówki.
W całym kraju funkcjonariusze wyjeżdżali do śmiertelnych wypadków aż 133 razy od początku wakacji. W zeszłym roku do końca sierpnia na policyjnej mapie pojawiło się 445 punktów, które oznaczały tragiczne wypadki. Statystycznie w tym roku na polskich drogach jest bezpieczniej niż ubiegłych latach. W 2020 roku w trakcie podróży samochodem życie straciło 437 osób.
W Polsce większość wypadków spowodowana jest winą kierowców. Prowadzący w zeszłym roku odpowiadali za ponad 90 procent kolizji i i zderzeń drogowych. W ponad 40% śmiertelny wypadek spowodowany było przekraczaniem prędkości. Drugim najbardziej niebezpiecznym wybrykiem kierowców są wymuszenia pierwszeństwa.