Pojawił się pomysł, aby pamiątkowe cegły wystawić na licytację dla poznaniaków, a zebrane pieniądze przeznaczyć na cele charytatywne. Przedmioty znalezione podczas prac archeologicznym na płycie Starego Rynku należeć jednak będą do Skarbu Państwa. Odkryte pomieszczenia znajdą natomiast nowe zastosowanie.
Podczas remontu płyty Starego Rynku archeolodzy odsłonili pozostałości piwnic ratusza oraz stację transformatorową po pierwszej w Poznaniu trasie tramwajowej. Znaleźli również wiele przedmiotów, które poznaniacy gubili na rynku. Były to monety, narzędzia, dewocjonalia, akcesoria stroju oraz fragmenty butów.
O to, co dalej stanie się z odkryciami zapytał prezydenta Poznania w interpelacji radny PiS Mateusz Rozmiarek. Zaproponował również przeprowadzenie aukcji charytatywnej, podczas której poznaniacy mogliby wylicytować pamiątkowe cegły.
Otrzymałem sygnał, iż miłośnicy poznańskiego dziedzictwa i historii byliby z zainteresowani takimi działaniami, a warto dodać, iż zbliżona inicjatywa dotycząca aukcji piszczałek organowych z Fary Poznańskiej cieszyła się w przeszłości sporą popularnością. – dodał Mateusz Rozmiarek.
Jak się jednak okazuje, to nie włodarze Poznania będą decydować, co dalej stanie się z odkryciami. Z odpowiedzi Mariusza Wiśniewskiego, zastępcy prezydenta Poznania, wynika, że wszystkie przedmioty znalezione podczas prac archeologicznych, według prawa stanowią własność Skarbu Państwa. O tym, gdzie znajdować się będą odkopane przedmioty, zadecyduje Miejski Konserwator Zabytków, a wstępnie na ich przyjęcie zgodziło się Muzeum Archeologiczne w Poznaniu i Muzeum Historii Miasta Poznania – w odpowiedzi na interpelację Wiśniewski.
Natomiast odkryte pomieszczenia, które kiedyś służyły jako piwnice ratusza, teraz znajdą nowe zastosowanie. W ich miejscu powstaną zbiorniki retencyjne. Zebrana deszczówka będzie między innymi nawadniać zieleń na płycie Starego Rynku. Miejsce to celowo wybrano na lokalizację zbiornika retencyjnego, aby zminimalizować zakres ryzyka odsłonięcia starszych warstw kulturowych.