Chciałabym wiedzieć co Urząd Wojewódzki daje poza kamizelkami? Pyta wolontariuszka pomagająca na dworcu uchodźcom

Od kilku dni do Poznania przyjeżdżają uchodźcy z Ukrainy. Pomagają im wolontariusze, którzy spędzają na Dworcu Głównym i w punktach recepcyjnych nawet kilka nocy pod rząd. Jedna z wolontariuszek – Monika, nagrała apel do wojewody wielkopolskiego.

 

W swoim filmie, który udostępniła na Facebooku, kobieta znajduje się na dworcu – jest godzina 3. To już kolejna noc, podczas której wolontariusze przygotowują dla uchodźców ciepłe posiłki, pomagają im odnaleźć punkty recepcyjne, dalsze transporty, ogrzać się i odpocząć po podróży. Jaką rolę w tej pomocy odgrywa Urząd Wojewódzki?

Obserwujemy cały czas sytuację i próbujemy wyrównać poziom, żeby wszystko organizacje działały z równym obciążeniem. Grupa kącik dla dzieci jest inicjatywą zupełnie oddolną. Jest grupa Peron 5 – oddolna. Dostajemy dary od osób prywatnych i nie widzę paczek z prowiantem z Urzędu Wojewódzkiego. Chciałabym wiedzieć co Urząd Wojewódzki daje poza kamizelkami. Może to zbijanie kapitału politycznego. Kiedy przychodzi nowy wolontariusz i dostaje kamizelkę w punkcie, to w pierwszym odruchu nie zdaje sobie sprawy z napisu, idzie pomagać. Dobrze, że pojawili się ratownicy medyczni, straż pożarna, ale większość inicjatyw to osoby prywatne, a nie urząd – mówi wolontariuszka. 

 

Pyta przede wszystkim o to, jakie środki daje Urząd Wojewódki na pomoc uchodźcom, w jaki sposób realnie pomaga wolontariuszom, znajdującym się na dworcu i podkreśla, że kamizelki przysyłane przez Urząd Wojewódzki świadczą później o pomocy wojewody, a wolontariuszami są ludzie niezwiązani z urzędem.

Jako wolontariuszka wie, jakie materiały i dary są w tym momencie potrzebne. To między innymi wózki spacerowe, które ułatwiłyby podróż najmłodszym do punktów recepcyjnych.

Teraz chodzi przede wszystkim o danie pomocy i schronienia. Potrzebne są na przykład wózki dla dzieci – spacerówki. Kolejne miejsca noclegowe, bo większość osób, które mogły przyjąć osoby do domu, są obstawione. Arena i Targi to rozwiązanie na chwilę. W Poznaniu jest przecież tyle budynków, w których można by było zorganizować miejsce pobytu. Jest bardzo kiepsko, jeśli chodzi o potrzeby i możliwości lokalowe – dodaje kobieta. 

 

Z ostatniej chwili: wojewoda wielkopolski poinformował, że stary budynek budynek dworca zostanie udostępniony dla osób uciekających przed wojną z Ukrainy. 

Marianna Anders
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl