Poniedziałkowy mecz Polska-Szkocja zakończył się dla jednego z mieszkańców Rogoźna czymś gorszym niż porażka polskiej reprezentacji. Mężczyzna, który w przerwie meczu chciał wyjść do sklepu, zawisł na prętach metalowego płotu.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło 18 listopada o godzinie 21:55 w Rogoźnie przy ul. Za Jeziorem. Mężczyzna prawdopodobnie poirytowany grą polskich piłkarzy w przerwie meczu postanowił pójść do sklepu. Zamiast przejść przez bramę, postanowił ją przeskoczyć.
Niestety 69-letni mieszkaniec Rogoźna zrobił to tak nie udolnie, że przebił sobie nogę podczas przechodzenia. Zawisł na dwu metrowym płocie i nie mógł się ruszyć. Zakleszczonego 69-latka na ogrodzeniu zauważył sąsiad i to on wezwał pomoc.
Żeby zdjąć poszkodowanego z bramy, strażacy musieli odciąć jej część. Z fragmentem płotu w nodze, pogotowie zawiozło go do szpitala w Obornikach. Tam został zoperowany i trafił na oddział ortopedyczny.
– Sytuacja mogła skończyć się o wiele bardziej niebezpiecznie. Mogło dojść do uszkodzenia zarówno naczyń, jak i nerwów obwodowych w tej kończynie. Można uznać, że pacjent miał dużo szczęścia – mówi Jędrzej Oberc, zastępca dyrektora do spraw medycznych szpitala w Obornikach.
Czytaj także: Rozpoczął się remont na Chartowie