Od godziny 22:00 do 06:00 nie kupimy alkoholu na Łazarzu czy Jeżycach. Jednak czy zakaz nocnej sprzedaży alkoholu będzie obowiązywał w całym Poznaniu? Tego chcą przedstawiciele partii Razem i także radni osiedlowi.
Rada Miasta zgłosiła się do Rad Osiedli z prośbą o opinię w kwestii ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy. Przedstawiciele lokalnych społeczności apelują do prezydenta Poznania i radnych miejskich o objęcie zakazem nocnej sprzedaży alkoholu całego miasta. Ich zdaniem ma to wpłynąć pozytywnie na bezpieczeństwo w mieście. Aktualnie nocny zakaz sprzedaży alkoholu obowiązuje w dzielnicach Stare Miasto, Łazarz, Wilda, Jeżyce i Ogrody.
– Mówię to nie tylko jako radny, ale również jako mieszkaniec. Osiedle Wilda ma nocne ograniczenie sprzedaży alkoholu od około dwóch lat. Od tego czasu zanotowaliśmy spadek interwencji policji i ilości śmieci na ulicach. Zmniejszyło się również zanieczyszczenie nocnym hałasem. Nie doszło do spełnienia się apokaliptycznych wizji o pozamykaniu się lokalnych sklepików po ograniczeniu sprzedaży alkoholu w nocy. Jako Rada Osiedla Wilda popieramy nocne ograniczenie sprzedaży alkoholu w całym mieście – mówi radny Zbyszko Klockiewicz.
Osiedlowi radni twierdzą, że zakaz będzie w pełni skuteczny jedynie, gdy będzie obowiązywał w całym Poznaniu. Chodzi o zlikwidowanie tak zwanych wysp alkoholowych. Takimi punktami są m.in. stacje paliw, gdzie nocą można zakupić alkohol.
– Wypowiem się również jako psycholożka. Z perspektywy psychologicznej mówimy o szeregu negatywnych skutków społecznych, jakie wywołuje nadmierne spożywanie alkoholu. To zachowania przemocowe czy uzależnienia. Wiemy, że łatwa dostępność do alkoholu potrafi utrzymywać osoby potrzebujące pomocy w spirali uzależnienia. To nie jest przypadek, że grupą, która najbardziej popiera ograniczenie sprzedaży alkoholu są kobiety. To one najczęściej stają się ofiarami takiego rodzaju przemocy – mówi Joanna Bober, radna Osiedla Naramowice.
– Na przykładzie Krakowa, miasta podobnej wielkości do Poznania, wiemy, że po wprowadzeniu zakazu nocnej sprzedaży alkoholu liczba interwencji policji związanych z alkoholem spadła o 48 proc., a interwencji straży miejskiej o 31 proc. Chcemy obiecać, że dwanaście miesięcy po wprowadzeniu zakazu w Poznaniu spotkamy się, aby podzielić się danymi – dodaje z Partii Razem Łukasz Garczewski.
Czytaj także: Takiego terenu rekreacyjnego brakowało na Ławicy