Poznański rynek mieszkaniowy zakończył 2023 rok rekordowym wzrostem cen, a średnia cena za metr kwadratowy mieszkania osiągnęła nowe szczyty. Choć pojawiły się pierwsze oznaki stabilizacji pod koniec roku, pytanie brzmi, czy ta tendencja utrzyma się w 2024 roku. Analizujemy dane i prognozy, które rysują obraz dynamicznego rynku nieruchomości w stolicy Wielkopolski.
W grudniu 2023 roku przeciętna cena za metr kwadratowy mieszkania w Poznaniu wyniosła imponujące 12 332 zł. To wzrost o aż 17 proc. w porównaniu z grudniem roku poprzedniego. Choć to znaczny wzrost, inne polskie miasta, takie jak Trójmiasto, Kraków, Warszawa i Olsztyn, notowały jeszcze wyższe podwyżki.
Najwyższe ceny nieruchomości w Poznaniu zlokalizowane są w dzielnicy Wilda, gdzie za metr kwadratowy trzeba zapłacić około 13 789 zł. Na Grunwaldzie, kolejnej prestiżowej dzielnicy, ceny lokali wynoszą już 12 672 zł/m kw. Z kolei Nowe Miasto prezentuje najtańsze oferty, z ceną na poziomie 11 405 zł/m kw.
Oferta Deweloperów: spadek podaży, ale wzrost sprzedaży
W grudniu ubiegłego roku poznańscy deweloperzy wprowadzili do sprzedaży 374 mieszkania, a sprzedano 196 lokali. Choć liczba dostępnych mieszkań spadła o 2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, sprzedaż mieszkań wzrosła o 54 proc. w całym 2023 roku. Największy wybór dla kupujących był na Nowym Mieście, gdzie dostępnych było 1457 ofert, oraz na Starym Mieście z 1412 ofertami.
Eksperci zastanawiają się, czy średnia cena metra kwadratowego przestanie rosnąć w 2024 roku. Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl podkreśla, że konieczne byłoby znaczne zwiększenie podaży mieszkań przez deweloperów. To wydaje się kluczowym czynnikiem kontrolującym dalszy wzrost cen.
Pytaniem otwartym pozostaje wpływ rządowej pomocy na rynek. Zawieszony program „Bezpieczny Kredyt 2%” ma zostać zastąpiony w lipcu, co prawdopodobnie wpłynie na wzrost popytu.
Ostatnie miesiące ubiegłego roku pokazały, że deweloperzy ruszyli na pełnych obrotach, zwiększając nową podaż o aż 78 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem. To daje pewne nadzieje na stabilizację rynku, ale nie da się oszacować, czy będzie ona trwała.