Policja zatrzymała 19-latka, który w tramwaju pobił pasażera i ukradł mu zegarek.
Do brutalnego ataku doszło 9 maja w godzinach wieczornych w tramwaju linii nr 5 na odcinku pomiędzy ulicą Wrocławską a Dworcem Głównym. W pewnym momencie do jednego z pasażerów podszedł innym mężczyzna i zażądał od niego pieniędzy. Kiedy usłyszał odmowę, uderzył pokrzywdzonego kilkukrotnie w twarz.
– Wobec tego, że nie dostał tego czego żądał, stosując przemoc ukradł nastolatkowi zegarek warty kilkaset złotych. Ofiara rozboju wykorzystując moment otwarcia się drzwi tramwaju na przystanku, uciekła z niego i powiadomiła policję – informuje Łukasz Paterski z poznańskiej policji.
Policja przesłuchała poszkodowanego i sprawdziła monitoring. Po 10 dniach od napaści udało się namierzyć i zatrzymać agresora. Okazało się, nim równolatek ofiary. To 19 – letni mieszkaniec Poznania. Policja przedstawienie mu zarzutu dokonania rozboju w tzw. wypadku mniejszej wagi. Przyznał się do winy. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
czytaj także: Wypłynął martwy. Dramat w bazie nurkowej