Miasta nie stać na budowę filharmonii. Jakie są szanse na zdobycie wsparcia rządu w finansowaniu jej budowy? Rozmawiamy z Jędrzejem Solarskim, zastępcą prezydenta Poznania.
Marek Jerzak: Ile nowy obiekt będzie kosztował?
Jędrzej Solarski: To projekt ambitny i absolutnie czasochłonny, jest on jednocześnie bardzo drogi. Bez wsparcia zewnętrznego, bez funduszy rządowych nie będzie nas na filharmonię stać. Wstępny koszt budowy to około 800 milionów złotych. Samo Miasto nie jest w stanie udźwignąć takiego obciążenia. Zwłaszcza po wprowadzeniu przez PiS tzw. Polskiego Ładu, który wpłynął na zmniejszenie dochodów miasta. Wyceniamy, że dynamika wzrostu dochodów miasta Poznań spadła rocznie o 500 milionów złotych. Gdyby nie te zmiany, to byśmy sami mogli sobie filharmonię wybudować.
M.J.: Czy jest realna szansa na dofinansowanie inwestycji przez rząd?
J.S.: Prowadzimy rozmowy polityczne. W rządzie też cały czas toczą się dyskusje nad uruchomieniem unijnych pieniędzy. Sam też jednak rozumiem, że potrzeby wydatkowe rządu są w tej chwili przede wszystkim nakierowane na obronność. Absolutnie to rozumiem. Trzeba jednak pamiętać, że są też inne ważne potrzeby mieszkańców i tu będzie decyzja polityczna, czy te pieniądze trafią do Poznania czy nie.
M.J.: Jest Pan optymistą?
J.S.: Przez te ostatnie lata rzeczywiście rządowe pieniądze przychodziły do Poznania. Patrz, budowa Teatru Muzycznego, mamy przecież połowę tej sumy z rządu. Spore środki poszły na budowę szpitala na ulicy Przybyszewskiego. Wcześniej za rządów PO dostaliśmy też dofinansowanie do budowy Bramy Poznania czy remontu Centrum Kultury Zamek. Mimo to takie miasta jak Gdańsk dostawały więcej. Mamy więc podstawę, by rząd teraz również zaopiekował się Poznaniem. Bez wsparcia w wysokości 500 mln złotych trudno będzie nam samodzielnie stworzyć budżet dla budowy filharmonii. Sama budowa potrwa trzy lata i na ten właśnie czas te wydatki zostaną rozłożone, a więc po 250 mln zł rocznie.
M.J.: Czy lokalizacja filharmonii na terenie Targów jest już pomysłem ostatecznym?
J.S.: Szukając lokalizacji pod tego typu obiekty zawsze musimy pamiętać o naszych klinach zieleni. Staramy się je rozszerzać, a nie zwężać. Z tego względu nie zdecydowaliśmy się na budowę Teatru Muzycznego na terenie stadionu Szyca. Tam powstanie park ciszy. Przy pierwszych wizualizacjach teren targowy w okolicach pl. Marka jest na ten moment optymalny.
M.J.: I ta lokalizacja jest już na 100 proc. potwierdzona?
J.S.: Nie, ale na obecnym etapie, gdy rozmawiamy o koncepcji, to miejsce jest optymalne.
Czy są rozważane inne lokalizacje dla filharmonii? Czy mogłaby powstać na Wolnych Torach? Jak będzie wyglądać gmach w środku? O tym na portalu wpoznaniu.pl już w sobotę 6 lipca. Cały wywiad z Jędrzejem Solarskim znajdziecie też w naszym bezpłatnym tygodniku wPoznaniu.pl. Dostępny do wyczerpania nakładu we wszystkich Żabkach na terenie miasta.