RSC Anderlecht pragnie kupić Filipa Marchwińskiego. Za piłkarza „Kolejorza” oferuje 3 mln euro. Filip Marchwiński ma ważny kontrakt do czerwca 2025 roku.
Ofensywny pomocnik, mierzący 187 cm stał się łakomym kąskiem dla europejskich klubów. 22-latkiem interesuje się kilka włoskich klubów. W ostatnich godzinach dyrektor sportowy Lecha – Tomasz Rząsa potwierdził, że klub otrzymał kilka ofert za swojego protegowanego.
Anderlecht jak donosi Sacha Tavolieri, dziennikarz specjalizujący się w belgijskim sporcie, zaproponował 3 miliony euro za reprezentanta Polski. Popularny serwis transfermarkt zajmujący się wyceną piłkarzy, szacuje wartość lechity na 6 milionów euro.
Usługami wychowanka Lecha Poznań zainteresowany jest też Strasbourg, ale dziennikarze nie podają, jaką kwotę proponował francuski klub prowadzony przez Patricka Vieirę.
W poprzednim sezonie 22-latek zagrał w 35 spotkaniach, w których łącznie zdobył 11 bramek i zaliczył 6 asyst. Sam zawodnik, jednak miałby najbardziej optować za kierunkiem włoskim.
Wkrótce rozwiązać ma się też sprawa przyszłości Kristoffera Velde. O Norwega mocno zabiega Olympiakos Pireus. Pomocnik „jedną nogą” ma już być w Grecji. Lech miałby zarobić ok. 4 mln euro plus bonusy, a także 10 proc. od następnego transferu.
Czytaj też: Lech Poznań oczekuje „olbrzymich” pieniędzy za swojego piłkarza