Prezydent Poznania ogłosił konkurs na kandydatkę lub kandydata na nowego dyrektora Teatru Polskiego w Poznaniu. Decyzja budzi kontrowersje, bo teatr odnosi liczne sukcesy. A duet: Marcin Kowalski i Maciej Nowak nie będzie już działać razem.
Znaczące zmiany w Teatrze Polskim w Poznaniu
Kandydaci muszą oczywiście spełnić kryteria formalne. Przedstawić koncepcję programową z wizją obchodów w 2025 roku 150-lecia istnienia teatru. Co więcej, mają pamiętać, że spektakle w Teatrze Polskim mają odnosić się „do najważniejszych tematów współczesności, skłaniając tym samym publiczność do krytycznego namysłu, a także twórczo wykorzystywać ważne teksty kultury, w tym historyczne i współczesne teksty dramatyczne”.
Justyna Makowska, dyrektorka Wydziału Kultury UMP wyraziła nadzieję, że konkurs rozstrzygnie się przed wakacjami, a nowy dyrektor lub dyrektorka rozpocznie pracę 1 września 2023 roku. Wyboru dokona komisja konkursowa, w którą wchodzą przedstawicielki i przedstawiciele: związków zawodowych działających w Teatrze, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, stowarzyszeń zawodowych lub twórczych właściwych ze względu na zakres działania tej instytucji kultury oraz osób wskazanych przez prezydenta Poznania.
Kontrowersyjna decyzja
Decyzja prezydenta o konkursie jest kontrowersyjna ze względu na sukces artystyczny, jaki odnosi Teatr Polski w Poznaniu. Obecnie wystawiana jest sztuka „Haga” w reżyserii Saszy Denisowej. Wcześniej pokazywana była „Śmierć Jana Pawła II”, za którą reżyser Jakub Skrzywanek otrzymał paszport „Polityki”. Do Teatru Polskiego w Poznaniu sprowadzano głośne nazwiska, a także twórców, którzy nie bali się kontrowersji.
Duet Marcin Kowalski (dyrektor naczelny) i Maciej Nowak (dyrektor artystyczny teatru) działa razem od 2015 roku. Prezydent miał możliwość przedłużenia ich kadencji bez ogłaszania konkursu. Decyzja jednak była inna.
Nowy dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu musi mieć wykształcenie wyższe (magisterskie). Obecny dyrektor artystyczny takowego jednak nie ma. Maciej Nowak od lat jest uznanym animatorem kultury, krytykiem teatralnym, ale studiów nigdy nie ukończył (studiował historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim).
Jak informował „Gazetę Wyborczą”, razem z Joanna Nawrocką (dyrektorką Teatru Ochoty w Warszawie) wystartowali w konkursie na dyrektora TR Warszawa. Nie wygrali. Marcin Kowalski natomiast ogłosił, że wspólnego startu nie będzie, ponieważ „Teatr Polski w Poznaniu nie może być drugim wyborem”.
Czytaj też: Sasza Denisowa opowiada o najnowszej sztuce w Teatrze Polskim w Poznaniu