Bardzo duże zainteresowanie meczem z mistrzem Polski. Będzie komplet?

Po przerwie reprezentacyjnej piłkarze Lecha Poznań zmierzą się przed własną publicznością z mistrzem Polski, Jagiellonią Białystok. Podopieczni Nielsa Frederiksena radzą sobie od początku sezonu nadspodziewanie dobrze. Przekłada się to na duże zainteresowanie kibiców meczem. Czy wypełnią stadion przy Bułgarskiej?

Poprzedni sezon zakończył się dla Lecha Poznań i jego kibiców ogromnym rozczarowaniem. Zespół prowadzony przez Mariusza Rumaka przegrał na wszystkich frontach. Nie liczył się w walce o mistrzostwo, nie zakwalifikował się nawet do gry w eliminacjach do europejskich pucharów. Na domiar złego, porażka w ostatnim meczu z Koroną Kielce oznaczała degradację dla „starszej siostry”, Warty Poznań. Nie powinno więc dziwić, że kibice Niebiesko-Białych byli rozgoryczeni. W Internecie nie brakowało głosów o bojkotowaniu zbliżających się meczów. Były obawy o bardzo niską frekwencje w domu Kolejorza, na stadionie przy ul. Bułgarskiej.

Zmiany na lepsze

Nowy trener Lecha, Niels Frederiksen, odmienił oblicze drużyny. Piłkarze pod jego wodzą lepiej prezentują się fizycznie, konsekwentniej realizują też założenia taktyczne. Przekłada się to na wyniki. W inauguracyjnym meczu nowego sezonu pokonali u siebie Górnika Zabrze 2:0. Ten mecz obserwowało z trybun 19 620 kibiców. Czyli mniej niż połowa mogącego pomieścić 43 tys. ludzi obiektu. Na kolejne domowe spotkanie, z powracającą do Ekstraklasy Lechią Gdańsk przybyło 20 383 fanów w niebiesko-białych barwach. Kolejne wygrane mecze sprawiły, że coraz więcej ludzi puszcza w niepamięć niedawne rozczarowania. Zwycięstwo nad nie cieszącą się sympatią w Poznaniu Pogonią Szczecin podziwiało już 29 156 kibiców.

W sobotę, 14 września, do Poznania przyjedzie obecny mistrz Polski, Jagiellonia Białystok. I zapowiada się, że dla Lecha będzie to frekwencyjny rekord w bieżących rozgrywkach. Na 9 dni przed meczem klub pochwalił się, że sprzedał już ponad 20 tys. biletów na to spotkanie. W poniedziałek, 9 września, stadion zajęty jest w ok. dwóch trzecich. Obłożenie na trybunach Białasa i Czapczyka sięgnęło 70 proc. Niewykluczone więc, że Kolejorz będzie mógł liczyć na wsparcie wypełnionych po brzegi kibicami trybun.

Czytaj także: Niels Frederiksen może zostać Trenerem Sierpnia Ekstraklasy

Źródło: Lech Poznań

Mateusz Witczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl