W sobotę przed południem w całej Polsce doszło do poważnej awarii płatności bezgotówkowych. Przez kilka godzin terminale kartowe i system BLIK działały z przerwami, co sparaliżowało zakupy w wielu sklepach i punktach usługowych. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapewnił, że sytuacja wraca już do normy i nic nie wskazuje na atak hakerski.
Problemy zaczęły się około godziny 11. Klienci w całym kraju zgłaszali, że nie mogą płacić kartą ani BLIK-iem. Awaria dotyczyła operatora płatności eService, który obsługuje dużą część terminali w sklepach i punktach usługowych. Firma szybko potwierdziła, że trwają prace techniczne, a po kilku godzinach ogłosiła, że system został przywrócony. Około godziny 14:30 płatności zaczęły działać poprawnie.
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w oficjalnym komunikacie poinformował:
„Doszło dziś do awarii u jednego z operatorów płatności, co przez krótki czas powodowało problemy w korzystaniu z płatności bezgotówkowych. Obecnie sytuacja z pracą systemów wraca do normy. Powody awarii są analizowane, ale obecnie nic nie wskazuje na to, aby był to atak z zewnątrz. W przypadku dodatkowych informacji będziemy informować na bieżąco.”
Doszło dziś do awarii u jednego z operatorów płatności, co przez krótki czas powodowało problemy w korzystaniu z płatności bezgotówkowych.
Obecnie sytuacja z pracą systemów wraca do normy.
Powody awarii są analizowane, ale obecnie nic nie wskazuje na to, aby był to atak z…— Krzysztof Gawkowski (@KGawkowski) September 13, 2025
Minister finansów Andrzej Domański dodał, że zarówno płatności kartami, jak i BLIK-iem zostały już w pełni przywrócone, a przyczyny usterki będą dokładnie zbadane.
Awaria uderzyła w tysiące klientów i sprzedawców. W wielu sklepach trzeba było informować, że możliwa jest wyłącznie płatność gotówką, co w sobotni dzień spowodowało duże utrudnienia. Zgłoszenia o problemach napływały zarówno z dużych miast, jak i mniejszych miejscowości.