Autobusy wodorowe. Jest dobra wiadomość i jedna… taka sobie

MPK już niemal napewno zna przyczynę awarii autobusów wodorowych. Dobra wiadomość jest taka, że nie są uszkodzone. Zła, że nim powrócą na trasy jeszcze trochę poczekamy.

Potwierdzają się wiadomości, że przyczyną jednoczesnego unieruchomienia autobusów wodorowych było złej jakości paliwo.

– Nic nie wskazuje, że mógł być to atak hakerski – mówi Agnieszka Smogulecka, rzecznik prasowy w poznańskim MPK. Natomiast już niemal na sto procent wiemy kto jest winowajcą całego zamieszania.

– Obecnie wszystko wskazuje na to, że problemem była właśnie zła jakość paliwa – dodaje Smogulecka.

Kto jednak myśli, że wystarczy jedynie napełnić zbiorniki autobusów nowym wodorem, jest w błędzie. To nieco bardziej skomplikowana i pracochłonna procedura.

– Autobusy – choć po ich sprawdzeniu mamy podstawy sądzić, że nie zostały uszkodzone  – są kierowane na przegląd i czyszczenie instalacji wodorowej. Następnie przeprowadzimy testy. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, autobusy będą sukcesywnie przywracane do obsługi tras – podsumowuje Agnieszka Smogulecka.

Czytaj także: Był parking. Jest zieleń i kawiarnia. Rusza Otwarty Dziedziniec

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl