Agresywny mężczyzna na wolności. Usłyszał jednak zarzuty

Agresywny mężczyzna, który zaczepia mieszkańców Poznania, został wczoraj wypuszczony na wolność, a później ponownie zatrzymany przez policję. We wtorek został zwolniony z aresztu. – Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży i naruszenia nietykalności cielesnej – przekazali policjanci.

O sprawie informowaliśmy wczoraj. Na zachowanie agresywnego mężczyzny uwagę zwrócił „Poznański Trójkąt Bermudzki”, który w swoich mediach społecznościowych udostępniał zdjęcia, nagrania i relacje innych użytkowników, którzy zetknęli się z jego agresywnym zachowaniem.

„Uważajcie na niego, to złodziej (…). I jest agresywny”, „On nas co jakiś czas okrada. Na duże kwoty”, „Ukradł 20 płynów chłodniczych, a w międzyczasie osiem czteropaków piwa” – to tylko niektóre z udostępnionych relacji.

Oprócz tego opublikowano wiele zdjęć mężczyzny. Najczęściej spotykany był on w miejscach publicznych bez koszulki, nierzadko bez obuwia. Na jego zachowanie zareagowała policja, która zatrzymała go w niedzielę, 11 czerwca oraz w poniedziałek, 12 czerwca.

Policjanci postawili zarzuty

Jak się okazało, mężczyzna ponownie jest na wolności. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu przekazał nam, że policjanci muszą działać zgodnie z przepisami. – Mężczyzna za każdym razem dostaje kolejne zarzuty, za które w końcu odpowie przed sądem – zapewnił. – W tym przypadku usłyszał już zarzuty dotyczące kradzieży i naruszenia nietykalności cielesnej pracownika na dworcu – dodał.

Wyjaśnił też, że agresywny mężczyzna popełnia przeciwko mieniu. – Analizujemy wszystkie czyny, które popełnił. Musi mieć on świadomość, że jeśli dalej będzie się tak zachowywać, sąd w końcu nałoży na niego surową karę – podkreślił.

Zobacz też: Kierowca zabił 14-latka. Miał 1,6 promila alkoholu we krwi

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl