Pobytem w izbie wytrzeźwień i karami grzywny zakończył się dla dwójki pasażerów planowany, rodzinny lot do Turcji. Wobec pary wyjątkowo agresywnych rodziców musieli interweniować funkcjonariusze Straży Granicznej. Dzieci nie poleciały na wakacje.
Awantura na Ławicy
Funkcjonariusze Straży Granicznej z poznańskiej Ławicy otrzymali informację o konieczności interwencji w stosunku do pasażerów niewpuszczonych na pokład samolotu, który odlecieć miał do tureckiej Antalyi. Powodem interwencji była dwójka naszych rodaków (43 i 45 lat), którzy jak wskazywali pracownicy obsługi lotu do Turcji, nie stosowali się do poleceń wydawanych przez załogę, zachowywali się napastliwie zarówno w stosunku do załogi jak i do innych pasażerów oraz używali wulgarnych słów.
Do aresztu zamiast do Turcji
W związku z dalszą narastającą agresją i wynikającą z tego możliwością zakłócenia bezpieczeństwa na lotnisku, wobec Polaków zastosowano środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek. Interweniujący funkcjonariusze z Zespołu Kontroli Specjalistycznych SG z uwagi na widoczne objawy stanu nietrzeźwości (wyraźna woń alkoholu, nadpobudliwość), na miejsce wezwali patrol policji, który po zbadaniu rodziców na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu (1,6 i 1,2 promila) przewiózł ich do izby wytrzeźwień. Polacy już na lotnisku rozpoczęli huczne „świętowanie” wakacyjnego wyjazdu, choć podróż do Turcji planowali wraz z dwójką swoich dzieci (7 i 10 lat). Dzieci w takiej sytuacji nie miały szans na obiecany wyjazd i zostały przekazane najbliższej rodzinie.
Po wytrzeźwieniu Polacy zostali pouczeni o konsekwencjach niestosowania się do poleceń wydawanych przez personel samolotu oraz ukarani mandatami karnymi za naruszenie przepisów porządkowych na pokładzie statku powietrznego w wysokości 500 i 200 złotych.
Czytaj także: 45 susłów z poznańskiego zoo wypuszczonych na wolność