W kolejnych ujawnionych mailach z korespondencji Michała Dworczyka i Mateusza Morawieckiego przeczytać można o kwotach jakie rząd przeznaczał na Agencję Wywiadu. Poseł z Poznania uznał, że pisanie w niezabezpieczonych, zwykłych mailach o budżecie wywiadu jest złamaniem tajemnicy.
PROKURATURA ZAJMIE SIĘ PREMIEREM?
Dnia 18 maja br. została ujawniona kolejna korespondencja pomiędzy Prezesem Rady Ministrów Mateuszem Morawieckim a Michałem Dworczykiem – relacjonuje poseł Szłapka. Z jej treści (mail z 30 grudnia 2019 r.) możemy się dowiedzieć o przekazaniu środków w wysokości 4.500.000,00 zł z rezerwy ogólnej na fundusz operacyjny Agencji Wywiadu – dodaje poseł.
Polityk złożył więc zawiadomienie do prokuratury, w którym czytamy:
Podejrzenie popełnienia przestępstwa przez Mateusza Morawieckiego oraz Michała Dworczyka, w związku z ujawieniem informacji wbrew przepisom ustawy, ze względu na wyłączenie ich jawności, co wyczerpuje znamiona art. 265 §1 kk oraz art. 231 §1 kk w zw. z art. 9 §3 ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu oraz art. 5 §1 ptk. 1 ustawy o ochrona informacji niejawnych.
AFERA MAILOWA
Od miesięcy na stronie internetowej publikowane są maile z korespondencji premiera Morawickiego ze współpracownikami. Początkowo politycy PiS twierdzili, że maile są fałszywe ale potem wielu prominentnych polityków tej partii przyznało, że są autorami opublikowanych maili albo ich odbiorcami. Maile obnażają metody rządzenia Polską od kilku lat ale także niestety środowisko premiera Morawickiego opisywało w nich informacje, które nigdy nie powinny być publiczne np jak powyżej, kwoty wydawane na Agencję Wywiadu. Afera mailowa ujawniła też, że premier i jego bliscy współpracownicy korzystali z prywatnych maili na gmail czy WP do ważnej, rządowej korespondencji.
