– Problemem tej władzy jest nie tylko buta i niekompetencja, ale również to, że oderwała się od problemów zwykłych ludzi. Co o problemach tych ludzi może wiedzieć taki człowiek jak Adam Glapiński, który w 2021 roku zarobił prawie 1,2 mln zł! Dla niego nie ma znaczenia czy chleb będzie kosztował 5-10-15 zł – mówił w sobotę poseł Nowoczesnej, Adam Szłapka.
Adam Szłapka w Poznaniu o sytuacji gospodarczej
Przewodniczący Nowoczesnej, poseł Adam Szłapka w sobotę na targowisku na placu Wielkopolskim w Poznaniu opowiadał o sytuacji gospodarczej w Polsce i rosnącej inflacji. Stwierdził, że: „w polskiej gospodarce według stanu na luty 2023 obserwujemy spadek dynamiki PKB, spadek konsumpcji, spadek inwestycji, wzrost inflacji, wzrost bezrobocia i wzrost długu”.
– Rosną oczywiście podatki, w tym ZUS dla przedsiębiorców o ponad 200 zł czy VAT na ogrzewanie i paliwo. Niestety wszystko wskazuje na to, że weszliśmy na drogę poważnego spowolnienia, a nawet recesji – mówił poseł.
Poseł Szłapka zwrócił się do NBP o ujawnienie zarobków za rok 2022 nie tylko prezesa Glapińskiego, ale również wszystkich członków zarządu, dyrektorów departamentów oraz ośrodków regionalnych. Twierdzi, że „Polacy mają prawo wiedzieć, ile zarabiają ludzie, którzy odpowiadają za kryzys gospodarczy w Polsce”.
– Problemem tej władzy jest nie tylko buta i niekompetencja, ale również to, że oderwała się od problemów zwykłych ludzi. Co o problemach tych ludzi może wiedzieć taki człowiek jak Adam Glapiński, który w 2021 roku zarobił prawie 1,2 mln zł! Dla niego nie ma znaczenia czy chleb będzie kosztował 5-10-15 zł – przemawiał przewodniczący Nowoczesnej.
Ekonomista Nowoczesnej, Michał Przybylak stwierdził, że za wzrost inflacji do 17,2 proc. odpowiadają podwyżki podatków, jakie rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadziło od stycznia.
– Przez 2 ostatnie lata, od stycznia 2021 r. skumulowana inflacja wynosi już 28%. Oznacza to, że przez 2 lata: 500+ straciło na wartości 141 zł, każdy 1000 zł twoich oszczędności stracił 282 zł, przeciętna emerytura straciła 780 zł, przeciętne wynagrodzenie straciło 1790 zł – wyliczał Michał Przybylak i dodał, że wzywają rząd do realnych działań antyinflacyjnych.
– Koalicja obywatelska złożyła w sejmie projekt obniżający VAT na gaz z 23 do 5 proc. Podobne mechanizmy mogłyby obowiązywać w przypadku paliw, gdzie rząd wcale nie musiał podnosić VAT, ale podniósł go do 23 proc., choć np. w Niemczech obowiązuje VAT 7 proc. Gdyby ogrzewanie czy paliwo były tańsze, warzywa na tym targowisku też byłyby dziś dużo tańsze – zakończył Przybylak.
Czytaj też: Znów wzrosła inflacja w Polsce. Jak to odczujesz?
