Arcybiskup Stanisław Gądecki: „Popełniliśmy błędy”

W katedrze poznańskiej odbyła się msza krzyżma, której przewodniczył arcybiskup Stanisław Gądecki. – Nasze kapłaństwo nie zawsze było wolne od błędów. W te błędy wpisują się np. wszystkie momenty, które polegały na wyeksponowaniu roli i funkcji kapłańskich w oderwaniu od wspólnoty wierzących – mówił metropolita poznański.

Kościół katolicki rozpoczął Triduum Paschalne, podczas którego wspomina mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Obrzędy rozpoczęła tzw. msza krzyżma, podczas której księża gromadzą się na mszy ze swoim ordynariuszem. W katedrze poznańskiej zjawiło się ponad 300 księży, którzy odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie.

Arcybiskup Gądecki o błędach księży

Podczas homilii abp Stanisław Gądecki mówił o błędach, które popełniają duchowni. – Dochodziło i nadal dochodzi do relacji typu paternalistycznego i autorytarnego. Efektem tego jest coraz to większe redukowanie świadomości kapłaństwa powszechnego – mówił metropolita poznański.

Według przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, wierni nierzadko stają się biernym podmiotem klerykalnego duszpasterstwa księży i zakonników. – Zostaje wówczas osłabiona, a nawet wyeliminowana rola świeckich jako aktywnego podmiotu życia i działania wspólnoty. Zamiast świadomości, że wszyscy, jako członkowie jednego Ciała, mimo że różni, czerpiemy z jednego źródła Bożego życia, powstaje przeświadczenie, że to od dobrej woli czy wysiłku księdza zależy udostępnienie przeciętnemu świeckiemu śmiertelnikowi zbawczego daru Boga – przyznał abp Gądecki.

Jak przyznał hierarcha, konsekwencją tego są pewne formy sklerykalizowania Kościoła. – Jest on wówczas postrzegany jako domena duchowieństwa i zasadniczo jako organizacja w jakiś sposób podległa grupie kapłańskiej. Reakcją na to są różne przejawy antyklerykalizmu. Gdzie zachodzą takie fenomeny klerykalizacji i antyklerykalizmu, dokonuje się polaryzacja jakby przeciwstawnych pozycji i wytwarza się obcość między tymi członkami wspólnoty. Trudno wtedy mówić o wspólnocie – podkreślił.

Metropolita poznański zaznaczył też, że poprawne rozumienie Kościoła prowadzi do „uświadomienia sobie, jak bardzo potrzebujemy braterskiej wspólnoty, gotowej służyć sobie nawzajem wsparciem, dzielić się wiarą i braterskim upomnieniem oraz zrozumieniem w słabościach”.

– Wspólnota Kościoła, a przez to także wspólnota prezbiterium, jest o tyle dobrym miejscem, w którym chce się być, o ile stanowi sieć rzeczywistych relacji budowanych z wrażliwością na nie tylko swoje własne potrzeby – przekonywał.

Zobacz też: Początek Triduum Paschalnego

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl