Działkę w centrum Poznania, na której od lat funkcjonuje Rozbrat, miała przejąć spółka Darex. Teren jeszcze w latach 90. zastawiła w banku, wzięła kredyt i zniknęła. W 2013 roku Darex reaktywował działalność, jednak od tego czasu funkcjonuje „na papierze”. Właściciel chciał się pozbyć anarchistów, więc pozwał Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Ulica.
Na ten moment Rozbrat zostaje
We wrześniu 2021 Sąd Rejonowy Poznań Grunwald i Jeżyce nakazał Stowarzyszeniu Inicjatyw Społecznych Ulica wydania nieruchomości, na której działa Rozbrat. Anarchiści zapowiedzieli wtedy apelację. Dziś Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił decyzję o wydaniu terenu właścicielowi ze względów proceduralnych. Uchylenie wyroku uargumentowano niewystarczającą reprezentacją stowarzyszenia, gdy w zeszłym roku zapadał wyrok pierwszej instancji. Ponadto stowarzyszenie jest w tym momencie w likwidacji.
Co to oznacza dla Rozbratu?
Stowarzyszenie, wobec którego toczyła się dzisiejsza rozprawa jest wciąż zarejestrowane w KRS-ie, lecz dokonało samorozwiązania.
Trzeba mieć świadomość tego, że ten wyrok dotyczył tylko części Rozbratu, nie całości. Po drugie, eksmisja dotyczy stowarzyszenia, które realnie nie funkcjonuje, więc nie dotyczy mieszkańców Rozbratu. Po trzecie, sąd dopatrzył się nieprawidłowości formalnych i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia – mówi nam Jarek Urbański z Rozbratu.
Sprawa wróci teraz do Sądu Rejonowego i będzie się toczyć od nowa.
O Rozbracie
Rozbrat to budynki mieszące się przy ul. Kazimierza Pułaskiego na Sołaczu w Poznaniu. Już od prawie 30 lat zamieszkuje go społeczność, która sprzeciwia się centralizacji i hierarchii władzy. Wywodzi się stamtąd Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza, który działa w wielu zakładach pracy. Tam powstało Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów, a mieszkańcy protestują również przeciwko zabudowie klinów zieleni i niszczeniu środowiska naturalnego.