REPARACJE – Minister Spraw Zagranicznych przygotował notę dyplomatyczną, która teraz zostanie złożona w niemieckim ministerstwie. Chodzi o reparacje wojenne, do których rząd PiS wrócił, gdy zaczęło mu spadać poparcie w sondażach a media zdominował temat inflacji i cen energii.
REPARACJE I PIS
Prawo i Sprawiedliwość nie po raz pierwszy wraca do tematu reparacji. Zazwyczaj politycy ci robili to, gdy spadało im poparcie i nie mieli w zanadrzu rozwiązań programowych. Tym razem minister spraw zagranicznych na konferencji prasowej przekonywał, że nota ma wzywać Niemcy do kompleksowego rozwiązania problemu zadośćuczynienia za straty wyrządzone w Polsce w czasie wojny.
RAPORT
PiS przygotowało raport o stratach wojennych z którego wynika, że Niemcy powinny zapłacić Polsce 6 bilionów 220 miliardów zł. Problem polega jednak na tym, że Niemcy już za straty wojenne zapłacili. Pieniądze zabrali jednak Rosjanie, którzy po wojnie kontrolowali terytorium Polski. Część ekspertów pyta więc, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość nie zwraca się z żądaniem zwrotu pieniędzy do Federacji Rosyjskiej.
OPOZYCJA
Opozycja poza wyjątkami z koła Polska2050 oraz KO i Lewicy poparła uchwałę wzywającą do wypłacenia Polsce reparacji. PO przygotowała jednak projekt ustawy, który domagałby się także ściągnięcia pieniędzy za wojenne straty także od Rosji a nie tylko od Niemiec.