Artur Z. z niewyjaśnionych powodów jadąc, Land Roverem, wjechał w dwie dziewczynki jadące na rowerach drogą między miejscowościami Lgiń a Radomyślem. Jedna z nich – 13-latka zmarła na miejscu.
Do wypadku doszło o godz. 21.30, gdy zachodziło słońce. Dwie dziewczynki jechały wzdłuż pobocza drogą do Radomyśla. Uderzył w nie nagle Land Rover kierowany przez Artura Z. Jedna z dziewczynek zmarła na miejscu, drugą przewieziono natychmiast do szpitala. Gdy na miejscu wypadku pojawiła się policja sprawdzono, czy Artur Z. jest trzeźwy. Okazało się, że nie był pod wpływem alkoholu. Zabezpieczono więc próbki krwi i wysłano do badania przez biegłych toksykologów, by sprawdzić, czy sprawca wypadku nie był pod wpływem narkotyków, bądź innych substancji psychoaktywnych.
Śledztwo w sprawie wypadku wszczęła już Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Na miejscu przeprowadzono, z udziałem prokuratora, oględziny zarówno miejsca zdarzenia, jak również samochodu i rowerów, przesłuchano pierwszych świadków – piszą śledczy
Prokuratura nie wskazuje jeszcze jaką karę ponieść może Artur Z. Będzie to zależeć od wielu czynników, min. wyników badań toksykologów.