Minister Czarnek w wywiadzie dla Super Ekspressu podzielił się swoją radą na walką z inflacją: jeść mniej i taniej. Wypowiedź ministra wzbudziła sporo kontrowersji.
W rozmowie z tabloidem Czarnek dzieli się swoim planem na wakacje, opowiada o tym, że jedzie do znajomych, z którymi będzie wspólnie gotować, zauważa, przy okazji, problem inflacji i stwierdza
„Ale bez przesady, drożyzna nie oznacza, że nie można jeść. Można jeść trochę mniej i trochę taniej” – powiedział minister Przemysław Czarnek
I prognozy ekonomiczne wskazują, że w najbliższych miesiącach inflacja może dalej rosnąć, złotówka będzie dalej słabnąć, więc rada ministra o jedzeniu mniej, może niestety okazać się faktem.
Gdy Czarnek zreflektował się, że jego wypowiedź może przynieść Prawu i Sprawiedliwości kłopoty próbował się z niej wycofać ale równocześnie ją potwierdził: „Jedzcie mniej, kupujcie taniej” to złota rada manipulantów z Super Expresu. Ja natomiast potwierdzam, że z uwagi na wojnę, putinflację i drożyznę, jak każdy rozsądny człowiek, kupuję mniej i taniej. Coś w tym złego?” napisał na Twitterze minister.
Według ekonomistów, między innymi z Rady Polityki Pieniężnej, do rosnącej inflacji przyczynia się działanie rządu. Mimo, że Rada Polityki Pieniężnej podwyższa stopy procentowe by hamować konsumpcję, rząd obniża podatki, co przyspiesza konsumpcje. Tak dwie instytucje państwa swoimi działaniami znoszą skutki swoich prac.
