Sąd Apelacyjny w Poznaniu nie sprawował prawidłowego nadzoru nad budową jego siedziby. Inwestycja zamiast 3 lat, trwa już 5, a jej koszt się podwoił. NIK zawiadamia prokuraturę.
Budynek nowego Sądu Apelacyjnego w Poznaniu miał powstać w centrum miasta, w pobliżu Urzędu Marszałkowskiego i nowego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Miał poprawić nie tylko komfort pracy, ale i bezpieczeństwo dzięki podziemnemu parkingowi, który odseparowywałby najbardziej niebezpiecznych oskarżonych. Wartość inwestycji szacowana była na około 50 mln zł i miała potrwać trzy lata (2016-2019). Jednak inwestycja do dziś nie została zrealizowana, a jej wartość aktualnie wynosi 110 mln zł.
W wyniku kontroli, NIK ujawniła nieprawidłowości. W przetargu na realizację robót budowlanych wybrano ofertę, która została niedoszacowana i była o 26,7% niższa od wartości zamówienia podstawowego brutto. Ponadto inwestor publiczny i działający w jego imieniu inspektorzy nadzoru inwestorskiego nie wykonywali swoich obowiązków rzetelnie. Dopuścili do prowadzenia robót niezgodnie ze sztuką budowlaną, a także nie egzekwowali od wykonawcy ścisłego przestrzegania ustalonego harmonogramu. Wykonawca wprowadzał zmiany w planie, które nie miały żadnego uzasadnienia technologicznego. Przykładem może być budowa pokrycia dachowego. Jej termin najpierw przesunięto, a potem nie wykonano, w związku z czym gotowe już roboty zostały uszkodzone. Ich odbudowanie kosztowało 105,6 tys. zł.
NIK ma także zastrzeżenia do inwestora, który nie zareagował, kiedy wykonawca nie realizował planu. W konsekwencji sąd zapłacił wykonawcy np. kwotę 510,7 tys. zł za zrealizowanie robót, które nie zostały wykonane. Ponadto złamano zasady ochrony przyrody. Nie usunięto drzew wyznaczonych do tego przez prezydenta Poznania, mimo pobrania za to wynagrodzenia. W obliczu wszystkich nieprawidłowości NIK zdecydował się wysłać dwa zawiadomienia do prokuratury. Dotyczą: przestępstwa poświadczenia przez pracowników Sądu Apelacyjnego i inspektorów nadzoru inwestorskiego nieprawdy w protokołach częściowego odbioru robót oraz przestępstwa poświadczenia przez dyrektor SA nieprawdy w piśmie skierowanym do organu ochrony przyrody.