Z okazji Międzynarodowego Dnia Stop Transportowi Żywych Zwierząt, aktywiści Vivy wyszli na ulice. Protestowali przeciwko cierpieniu zwierząt.
Międzynarodowy Dzień Stop Transportowi Żywych Zwierząt obchodzony jest w 39 krajach. Data przypada na 14 czerwca, który jest rocznicą okrutnego transportu owiec z Rumunii do Jordanii. W 2015 roku na pokładzie statku zginęło ich łącznie 13 tysięcy. Powodem był głód, wyczerpanie i odwodnienie.
Aktywiści przywołują także raport Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt VIVA o znęcaniu się nad jagniętami. W lutym 2021 roku, w Sądzie Rejonowym w Nowym Targu zapadł wyrok ws. transportu z Podhala do Włoch. Każdego roku w ramach wielkanocnego skupu przewożono nawet 30 tysięcy jagniąt. Według podhalańskich mediów zwierzęta nie przebywały całej drogi i miały być ubijane na Węgrzech. Jednak śledztwo Vivy wykazało, że to nieprawda. Jagnięta podróżowały w złym stanie wycieńczenia i odwodnienia, co potwierdziła włoska policja leśna w 2016 roku podczas zatrzymania transportu.
Ostatecznie sąd orzekł o winie weterynarzy Barbary Z. i Marka O. To pierwszy wyrok, w którym winną znęcania się nad zwierzętami została urzędniczka, mająca stać na straży przestrzegania ustawy o ochronie zwierząt. Prokurator w mowie końcowej podkreślał, że wyrok ten nie tylko będzie przełomowy, ale także na lata ustali sposób traktowania jagniąt, wysyłanych przed Wielkanocą z Podhala do Włoch.
Obecne przepisy w zakresie transportu na obszarze UE pozwalają na transport świń przez 24 godziny bez przerwy lub owiec, krów i cieląt przez 29 godzin z jedną godzinną przerwą. Według obrońców praw zwierząt są one zbyt łagodne.
Najwyższy czas na: zakaz eksportu zwierząt poza UE, zakaz transportu powyżej 8 godzin, zakaz transportu nieodsadzonych zwierząt. To okrucieństwo musi się skończyć – podkreślają aktywiści VIVY.