Kary więzienia i 5 tysięcy złotych grzywny domaga się obrońca Irańczyka dla Dawida K. który w październiku zeszłego roku obrzucił wyzwiskami na tle rasowym młodego naukowca z Iranu. Oskarżonego nie było dziś w sądzie, odsiaduje inny wyrok w więzieniu we Wronkach. Wyrok w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie w lipcu.
W październiku zeszłego roku Dawid K. w wulgarny sposób próbować zmusić do wyjścia z tramwaju młodego naukowca. W jego obronie stanęła inna pasażerka, która po swojej interwencji również usłyszała wulgaryzmy. Głównym dowodem w sprawie jest nagranie z telefonu Irańczyka. Młody naukowiec, by nie słuchać kolejnych obelg, wysiadł z tramwaju i złożył doniesienie na policji.
Dziś przed sądem w obecności tłumacza, opowiedział o całym zajściu. Pełnomocnik pokrzywdzonego, adwokat Paweł Nowakowski jest przekonany, że to co spotkało Irańczyka było zachowaniem rasistowskim. Oskarżony Dawid K. był już wcześniej wielokrotnie karany. Na następną, lipcową rozprawę zostanie doprowadzony z Zakładu Karnego we Wronkach. Wszystko wskazuje na to, że wtedy zapadnie wyrok w tej sprawie.
