Niebezpieczna misja poznańskich muzealników do Ukrainy. Zawieźli materiały ochronne dla eksponatów

Do Narodowej Galerii Sztuki we Lwowie dotarł transport z Muzeum Narodowego w Poznaniu. Pracownicy dostarczyli nie tylko materiały ochronne dla obiektów muzealnych, ale też żywność i środki medyczne. Ciężarówka wróciła do Poznania z książkami dla ukraińskich dzieci.

 

10 marca z Muzeum Narodowego w Poznaniu wyruszył transport z obiektami do ochrony obiektów muzealnych. Była w nich flizelina, kartony przekładkowe, materiały wypełniające, wałek do nawijania płótna wyjętego z ram oraz skrzynie na obrazy.

 

Transport powrotny przekroczył granicę 11 marca. Bardzo ważna informacja jest taka, że transport powrotny nie był pusty. Ze Lwowa zostały zabrane książki dla dzieci ukraińskich, zakupione przez Bibliotekę Raczyńskich. 500 książek zostanie w Bibliotece Raczyńskich, natomiast 100 trafi do Biblioteki Wojewódzkiej – mówi Anna Obłój z Muzeum Narodowego w Poznaniu. 

fot. Muzeum Narodowe w Poznaniu 

 

W zeszłym roku Tomasz Łęcki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, rozmawiał z dyrektorem Tarasem Voznyakiem o współpracy. Planowali wspólne wystawy i prace konserwatorskie. Nie wiedzieli jeszcze, że pierwszym „wspólnym projektem” będzie wzajemna pomoc w trakcie wojny. 

 

Myśleliśmy o Malczewskim, eksponowaniu pięknych obrazów lwowskich, wspólnych pracach konserwatorskich. Nie spodziewałem się, że kiedy podpisywaliśmy umowę o współpracy to nie wystawa, prezentacja, sprawy konserwatorskie będą pierwszym naszym projektem, ale pomoc w czasie wojny – mówi dyrektor – My, w Polsce, musimy modlić się o sprawiedliwy pokój, do którego prowadzi zwycięstwo Ukrainy nad agresorem. Bądźmy spokojni, wspierajmy w każdy sposób. Jestem przekonany, że te projekty i obrazy będziemy jeszcze prezentowali wspólnie. 

 

Rozmowa dyrektora Tomasza Łęckiego z dyrektorem Tarasem Voznyakiem dostępna jest na youtubie.

Samochody Muzeum Narodowego, które wracały z Ukrainy przywiozły książki, które kupiła Biblioteka Raczyńskich dla dzieci uchodźców.

Dotarły do nas #książkipoukraińsku, kupione w lwowskim Wydawnictwie Starego Lwa i wydawnictwie Aprori. Zanim 500 egz. trafi do zbiorów, muszą nastąpić jeszcze formalności celne. Te błyskawiczne zakupy (decyzja o nich zapadła w środę),

— Bracz (@raczynskich) March 14, 2022