W 77 minucie sędzia był zmuszony przerwać mecz Lecha z Legią po tym jak grupa chuliganów najpierw wrzuciła świece dymne na boisko a później zniszczyła płot i wbiegła na boisko. Interweniowała policja. Lech przegrywał wtedy 0:2. W trybie pilnym zebrała się komisja ligi która przyznała walkower dla stołecznej drużyny.
Pierwszą bramkę Lech stracił już w pierwszej połowie po błędzie obrońców. W 68 minucie Kolejorz przegrywał już zero dwa. Wtedy do „gry” włączyli się chuligani. Kilkunastu przebranych w stroje które zasłaniały ich twarze i odzież, najpierw wrzucili kilkanaście świec dymnych na płytę boiska a później niszcząc ogrodzenie wtargnęli na boisko.
Wtedy do akcji wkroczyła policja, która prawie od razu opanowała sytuacje. Piłkarze byli już wtedy w szatni. Nikomu nic złego się nie stało.
Na razie policja nie informuje czy udało jej się namierzyć zadymiarzy. Pojawia się pytanie jak chuligani wnieśli race na stadion skoro od kilku dni, kontrolowane były wszystkie samochody i osoby które wjeżdżały i wchodziły na stadion.
Komisja ligi która, zebrała się w trybie pilnym przyznała walkower Legii Warszawa. Jeszcze w tym tygodniu ma zebrać zarząd PZPN który również może nałożyć karę dla Lecha Poznań z wykluczeniem z udziału w eliminacjach do Ligi Europy, włącznie.
Drużyna ze stolicy został mistrzem Polski. Wicemistrzostwo przypadło dla Jagiellonii Białystok. Trzecie miejsce zajął Lech Poznań.