Do zielonogórskiej prokuratury wraca sprawa wymuszenia zeznań przez policjantów na Adamie Z. Mężczyzna odpowiada przed sądem za zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Zdaniem śledczych w październiku 2015 roku wrzucił on nieprzytomną Ewę Tylman do Warty, kobieta utopiła się. Adam Z. twierdzi, że policjanci wymuszali na nim to aby przyznał się do winy.
Poznański sąd stwierdził dziś, że Adam Z. w terminie złożył zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie rzekomego wymuszania zeznań. Po dzisiejszej decyzji, prokurator będzie musiał odnieść się do sprawy. Jeśli podtrzyma swoją decyzję o umorzeniu, sprawa trafi do sądu. I wtedy ten oceni czy śledczy mieli powody aby umorzyć śledztwo.
Prokurator Łukasz Wojtasik z zielonogórskiej prokuratury okręgowej, która zajmowała się sprawą twierdzi i który był dziś w sądzie twierdzi że – Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił mi na przyjęcie takiego założenia, że do takich wymuszeń doszło i dlatego nie skierowałem aktu oskarżenia w tej sprawie, tylko zdecydowałem o umorzeniu tego śledztwa. Było słowo przeciwko słowu, a nawet kilka osób zeznających wprost odwrotnie niż zeznawał to pokrzywdzony i opisywał tę sytuację. Były też dowody z dokumentów, chociażby z obdukcji. Lekarz, który ją przeprowadzał stwierdził, że Adam Z. nie miał żadnych obrażeń
