Setki ludzi, ryk syren i okrzyki „osiem stów” tak dziś wyglądała ogólnopolska pikieta poparcia dla strajkujących w fabryce autobusów Solaris. Na miejscu pojawili się przedstawiciele NSZZ Solidarność i Konfederacji Pracy z całego kraju.
Strajk generalny w zakładzie Solaris Bus & Coach trwa od tygodnia. Pracownicy wciąż czekają na rozmowę z pracodawcą w sprawie podwyżek. Jak do tej pory zarząd zakładu nie podjął rozmów ze związkowcami. Strajkujący domagają się podwyżek płac dla wszystkich o 800 złotych. Co prawda od 1 stycznia 2022 r.- bez podpisywania porozumienia ze związkami zawodowymi – przyznano podwyżki w wysokości 5 proc. pensji zasadniczej. Dodatkowo trzy grupy zawodowe otrzymały dodatek w wysokości 80 zł brutto, a brygadziści – 200 zł. Związkowcy uznali to za kpinę z ich wcześniejszych rozmówi i ustaleń.
Z całej Polski przyjechali przedstawiciele zakładów pracy, aby wesprzeć bohaterów, bo tak trzeba powiedzieć o strajkujących. Strajkują o godne wynagrodzenia. Naszym obowiązkiem jest bycie z nimi, by dać im tego powera – powiedział Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność.
Będziemy strajkować, dopóki nie dostaniemy tego, czego chcemy – utrzymuje Albert Wojtczak, przewodniczący „Solidarności” w Solarisie.
Strajk w zakładach Solaris Bus & Coach poprzedziło referendum. Zagłosowały w nim 1342 osoby, a więc 51,7 % uprawnionych do głosowania! Za przeprowadzeniem strajku generalnego opowiedziały się 1244 osoby, a więc 92,7 % wszystkich głosujących. Transmisja z dzisiejszej pikiety dostępna jest na naszym Facebooku TUTAJ
