Już za kilka dni będziemy mieli okazję zobaczyć zorzę na niebie. To zjawisko świetlne nie będzie tylko efektowne. Może mieć wpływ na odbieranie fal radiowych czy wahania sieci energetycznych.
NASA poinformowało kilka dni temu o kolejnych dwóch rozbłyskach Słońca. Pierwsze z nich miało miejsce 18 stycznia, a drugie, znacznie mocniejsze, 20 stycznia. Nie były one bezpośrednio skierowane w stronę Ziemi, ale na tyle blisko, że odczujemy ich skutki. Jednym z efektów będzie zorza, piękne i niezwykle rzadkie do zobaczenia w Polsce zjawisko.
Już za kilka dni będziemy mogli oglądać ten spektakl na niebie. Czym jednak jest sama zorza? Inaczej aurora, jest zjawiskiem świetlnym o bardzo dużym polu magnetycznym. Oznacza to, że poza widowiskiem, które będziemy mieli szansę obejrzeć, istnieje możliwość powstania, tak zwanej, burzy geomagnetycznej. Mają one wpływ na zakłócenia fal radiowych i wahania sieci energetycznych.
Gdzie najlepiej obserwować zorzę? Powinniśmy wybrać miejsce z dala od miejskich świateł, które przeszkadzają w widoczności nieba. Najlepiej udać się poza obszar miejski, gdzie będziemy mieli dobry widok na północ. Oczywiście, sprzyjać musi również czyste niebo.
Ostatnio zorzę mieliśmy okazję zobaczyć z Polski w ostatni weekend października 2021 roku. Warunki do powstawania tego zjawiska będą teraz następowały coraz częściej. Słońce wchodzi bowiem w swoje maksimum, a proces ten będzie trwał do lipca 2025 roku.
