Zgodnie z tradycją choinkę można trzymać w domu do 2 lutego. Jednak wiele osób decyduje się na jej wyrzucenie zaraz po nowym roku lub święcie Trzech Króli. Pytanie, co zrobić ze świątecznym drzewkiem, którego już nie chcemy trzymać w domu?
Ostatnie pożegnanie
Istnieje kilka sposób na pozbycie się świątecznego drzewka. W większości miast w Polsce, również w Poznaniu, choinki odbierane są w wyznaczonych dniach w styczniu i lutym. To opcja dla tych, którzy chcą drzewko wyrzucić. Firmy odbierające śmieci biorą je zarówno sprzed domów jednorodzinnych jak i bloków czy kamienic.
Żeby wystawić taką choinkę do wywiezienia powinniśmy zdjąć z niej wszystkie ozdoby i światełka. Do tego, jeśli ktoś ma choinkę w doniczce, należy ją usunąć. Zarówno doniczkę jak i ziemię trzeba wrzucić do pojemników na odpady zmieszane.
Druga szansa dla choinki
Dla osób, które zdecydowały się na ukorzenione choinki i nie chcą ich wyrzucać, istnieje inna opcja. Takie drzewko można przesadzić do ziemi. Żeby roślina przetrwała, należy zastosować kilka podstawowych zasad. Jeśli na dworze jest mróz, szczególną uwagę należy zwrócić na zabezpieczenie korzeni. Najpierw roślinę należy wystawić do ogrodu lub na balkon. Dobrze jest osłonić kartonem lub materiałem donicę, w której się znajduje. Jeśli na dworze jest ciepło i ziemia nie jest zmarznięta, choinkę można przesadzić do gruntu. Pamiętając o podlewaniu.
Innym sposobem jest kompostowanie lub wykorzystanie gałęzi. Osoby, które mają taką możliwość, mogą pociąć choinkę i albo dodać ją do kompostu albo osłonić rośliny w ogrodzie chroniąc przed niskimi temperaturami.
Kolejną propozycją jest podzielenie się świątecznymi drzewkami z mieszkańcami ogrodów zoologicznych. W niektórych miejscach rośliny są przyjmowane jako pokarm dla zwierząt. W tym przypadku ważne jest jednak, żeby choinka nie była wysuszona.
Są też osoby, które do likwidacji choinki podchodzą kreatywnie i przygotowują z niej domowe kosmetyki i płyny do czyszenia.
Niezależnie od wyboru sposobu, należy pamiętać, że z choinek musimy zdjąć wszystkie ozdoby i światełka.
Czytaj także: „Żart o bombie” zakończył podróż na Ławicy | wpoznaniu.pl
