Niewykluczone, że niektórzy z nich za kilkanaście lat decydować będą o tym jak wyglądać ma polityka klimatyczna, jak skutecznie walczyć z terroryzmem czy jak przeciwdziałać klęskom żywiołowym na świecie. Na wydziale Prawa i Administracji w Poznaniu debatowali licealiści – przyszli politycy i dyplomaci. Czym jest PozMUN?
Model United Nations to inicjatywa mająca na celu wielotematyczną edukację obywatelską poprzez symulacje obrad Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W trakcie kilkudniowego zlotu, przebiegającego w postaci wielogodzinnych obrad odbywających się w całości w języku angielskim, uczestnicy wcielają się w delegatów reprezentujących przydzielone im przez organizatorów kraje (obowiązuje jednak zakaz przedstawicielstwa własnego kraju). Delegaci pracują w grupach roboczych, m.in. komitetach (ang. Committee), komisjach (ang. Commission) i radach (ang. Council), będących odwzorowaniem struktury ONZ. Symulację w formie moderowanej debaty formalnej prowadzi chair (chairperson, chairman), director lub president, często wraz ze swoim zastępcą (ang. deputy). Podczas symulacji uczestników obowiązują procedury ONZ, a także strój formalny lub strój narodowy reprezentowanego kraju – możemy przeczytać na Wikipedii.
W trakcie obrad uczestnicy zapoznali się z problemami współczesnego świata, takimi jak: klęski żywiołowe, konflikty, terroryzm. Lecz czym tak naprawdę jest PozMUN dla licealistów? O tym porozmawialiśmy z jedną z organizatorek – Julią Oleszyńską – uczennicą II Liceum Ogólnokształcącego im. Generałowej Zamoyskiej i Heleny Modrzejewskiej w Poznaniu.
fot. Wiktoria Gierlik
Jakbyś mogła krótko streścić czym jest PozMUN i co dla Ciebie znaczy?
Edukacyjna sesja modelowych obrad ONZ gromadzi 180 delegatów podczas 3 dni debat, odbywają się one na Wydziale Prawa UAM. W 11 komitetach takich jak, np. Komitet Organizacji Zdrowia, Liga Państw Arabskich dyskutuje się o globalnie istotnych problemach, np. szczepieniach obowiązkowych, sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Mamy na celu uwrażliwiać młodych na to, że problemy można rozwiązywać, kiedy istnieją w świadomości ludzi. Chcemy zwrócić na nie uwagę i promować proaktywną postawę obywatelską – aby szukać rozwiązań i wcielać je w życie. PozMUN dla mnie to takie zwieńczenie „drogi MUNowej”, gdyż miałam okazję być delegatką, moderatorką, teraz zostałam Secretary General. Nauczyłam się wielu rzeczy i uważam to za dobrą lekcję życiową.
Trudno zorganizować takie przedsięwzięcie? To w końcu duże wydarzenie.
As hell 🙂 Bardzo trudno, bo jest aż 180 delegatów, a licząc grono organizatorskie, codziennie pojawiało się ok. 250 osób. Więc konferencja zorganizowana w środku pandemii, dla 250 osób zdecydowanie jest wyzwaniem, często wymagającym szybkich reakcji i pracy w stresie. Wymagało to kooperacji wielu osób. Team organizacyjny liczył 20 członków, którzy pracowali w pocie czoła, aby każdy został otoczony opieką i miał możliwie najlepsze doświadczenie. To potężna lekcja życia.
W tym roku piszesz maturę, co później? Wiążesz swoją przyszłość z polityką, dyplomacją?
To prawda, w tym roku piszę maturę, a co później? Mam tę przyjemność, że złożyłam aplikację na New York Uniwersity w Abu Dhabi i zostałam przyjęta, w związku z czym rozpoczynam studia już właściwie w sierpniu w Emiratach Arabskich. Tam będę dalej działała. Wiążę swoją przyszłość nie tyle z polityką, ale ze stosunkami międzynarodowymi i dyplomacją, gdyż do tych obszarów wiedzy i nauki mi najbliżej. Czas pokaże, ale pasja „MUNowania” i przełożenie tego na życie realne przeplatają się.
Dziękuję za rozmowę