Nowy sezon letni przyniesie zmiany dla Portu Lotniczego Poznań-Ławica. Podróżujący z niego nie będą mogli latać do Monachium. Wszystko przez decyzję Lufthansy, która wycofała loty ze stolicy Wielkopolski.
Informację o zakończeniu lotów z Poznania do Monachium potwierdził nam rzecznik prasowy poznańskiego lotniska Marcin Wesołek.
– Nie jest to dla nas decyzja ani dobra ani korzystna. Ale trochę się jej spodziewaliśmy zdając sobie sprawę z kłopotów, jakie ma Lufthansa. To jest firma, która przechodzi głęboką restrukturyzację. Zanotowała 300 milionów euro straty w pierwszym półroczu 2025 roku i do tego ma duże problemy z flotą swoich samolotów, która się po prostu starzeje – mówi Wesołek.
Część samolotów będących we flocie Lufthansy będzie musiała zostać wycofana z użytkowania. A na nowe firma musi jeszcze trochę poczekać. Decyzja dotycząca wycofania lotów z Poznania do Monachium jest pokłosiem problemów firmy.
Czy wycofanie lotów do Monachium wpłynie negatywnie na poznańskie lotnisko?
– Na pewno będzie to jakaś mikroskopijna strata, ale proszę pamiętać, że zostają ze strony Lufthansy trzy połączenia dziennie do Frankfurtu, które będą realizowane większymi niż dotychczas samolotami. I od sezonu letniego, czyli w momencie kiedy zniknie Monachium, dochodzi nam połączenie Swiss do Zurychu. A Swiss jest częścią Lufthansa Group, więc można powiedzieć, że w jakimś sensie jest to rekompensata – dodaje Marcin Wesołek.
Władze poznańskiego lotniska liczą, że po decyzji Lufthansy, inne linie lotnicze zdecydują się na rozszerzenie swoich ofert.





