O tym, że funkcjonariuszem się jest, a nie bywa, pamiętała strażniczka miejska z os. Orła Białego. W dniu wolnym od pracy zatrzymała mężczyznę, który demolował auta.
To był sobotni poranek. Strażniczka, na co dzień pracująca w Referacie Nowe Miasto, miała mieć dzień wolny od pracy. Usłyszała jednak hałasy dobiegające zza okna. Na parkingu zauważyła, że ktoś niszczy samochody metalową rurą. Agresywny mężczyzna wybijał szyby, łamał lusterka i uszkadzał karoserię. Kobieta wybiegła przed blok, aby powstrzymać agresora. Zdarzyła jeszcze zadzwonić na policję i straż miejską.
Uderzył strażniczkę tym samym słupkiem, co pojazdy
Gdy kobieta próbowała obezwładnić mężczyznę, ten zaatakował ją metalowym słupkiem drogowym. Strażniczka miejska nie dawała jednak za wygraną. Ostatecznie udało się – mężczyzna usiadł zmęczony na masce jednego ze zniszczonych aut.
W tym czasie na miejsce przyjechała policja i patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze obezwładnili niszczyciela i przewieźli do komisariatu. Strażniczce miejskiej na szczęście nic się nie stało.
Mimo, że sporo osób obserwowało całe zdarzenie z okien mieszkań, nikt kobiecie nie pomógł.
Czytaj także: Czekoladowe dzieła sztuki w Poznaniu. Już w najbliższy weekend