Piraci drogowi tzw. „zakazowcy” mogli czuć się bezkarni. Ma to się zmienić. Minister Sprawiedliwości zapowiada zdecydowane działania.
W nocy z czwartku na piątek około godziny 3:50, w miejscowości Mchowo w gminie Babiak doszło do bardzo poważnego w skutkach wypadku. 20-latek pod wpływem alkoholu (po zbadaniu przez policję wyszło, że miał 1,6 promila alkoholu w organizmie) na łuku drogi najprawdopodobniej nie zdążył wystarczająco wyhamować i wjechał prosto do rowu. 38-letni pasażer trafił do szpitala z obrażeniami głowy i szyi. Kierowcy nic poważnego się nie stało.
Podczas interwenci policjantów okazało się, że 20-latek, który kierował autem miał aż dwa zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Takich przypadków niestety jest znacznie więcej. Policjanci mówią o nich ,,zakazowcy”. Są to kierowcy, którzy mimo zasądzonych zakazów wsiadają za kółko i jeżdżą po drogach. Posiadanie przez nich kilku zakazów prowadzenia pojazdów często to norma. Tacy kierowcy wręcz czują się bezkarni. Jak wynika z policyjnych statystyk niektórzy z nich mają po ponad 10 zakazów prowadzenia pojazdów. Są też rekordziści z ponad 30 zakazami.
Czy istnieje jakiś sposób na ,,zakazowców”?
W związku z dużą falą tzw. ,,zakazowców”, Minister Sprawiedliwości ogłosił kontrolę wszystkich toczących się spraw. Chce on zdecydowanych działań wobec tych osób. Cel ma być jeden. Mają przestać czuć się bezkarni.
W Wielkopolsce policja podejmuje już kroki wobec „zakazowych” piratów. Funkcjonariusze kierują do sądów wnioski o tryby przyspieszone, dla tych którzy łamią prawo na drogach. Piratom drogowym znacznie ciężej będzie unikać konsekwencji.
– Od grudnia zeszłego roku kierujemy do sądów wnioski o tryby przyśpieszone. To działa. W bieżącym roku było 536 wniosków o tryb przyśpieszony, w 333 sprawach sądy te tryby uruchomiły. Skazani byli wszyscy, ale aż 105 osób dostało kary bezwzględnego więzienia. – informuje Andrzej Borowiak rzecznik prasowy wielkopolskiej policji