Myśleli, że się pali. Dymiły się jego… progi

Nie ma dymu bez ognia? Oczywiście, że jest. Przekonali się o tym poznańscy funkcjonariusz straży miejskiej.

Funkcjonariusze jak zwykle patrolowali okolicę. W pewnym momencie zauważyli coś niepokojącego.

– Wczoraj, około 13.00 przejeżdżający patrol straży miejskiej z Nowego Miasta zauważył zadymienie przy pojeździe na ul. Unii Lubelskiej – informuje Straż Miejska Miasta Poznania. Jak jednak szybko się okazało, samochód wcale się jednak nie palił. Właściciel Fita Pandy postanowił urządzić sobie na chodniku remont samochodu.

– Okazało się że właściciel pojazdu … szlifował progi, zanieczyszczając w ten sposób drogę. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł – wyjaśniają strażnicy miejscy.

fot. Straż Miejska Miasta Poznania

Czytaj także: Przesłuchali go w sprawie korupcji w FPS Cegielski. Popełnił samobójstwo

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl